Reklama

Nie będzie ograniczeń na lotnisku w Amsterdamie. Rząd przegrywa w sądzie

Holenderski sąd okręgowy zdecydował, że rząd nie ma prawa administracyjnie ograniczać liczby lotów z amsterdamskiego lotniska Schiphol. KLM i Transavia świętują. Ekolodzy są rozczarowani.

Publikacja: 06.04.2023 12:00

Nie będzie ograniczeń na lotnisku w Amsterdamie. Rząd przegrywa w sądzie

Foto: Bloomberg

Zażalenie na decyzję władz złożyły w sądzie KLM Air France, TUI, easyJet i amerykańska Delta.

Rząd w Hadze chciał uniknąć tego lata powtórki z zeszłorocznego chaosu, kiedy z powodu braku personelu pasażerowie godzinami czekali na odprawę, bagażowi nie byli w stanie uporać się z przeładunkami, a przewoźnicy odlatywali z opóźnieniami samolotami, w których połowa miejsc była wolna. Wtedy też ograniczono operacje, zimą zostały one zniesione, znleziono nowych pracowników, a lotnisko funkcjonuje obecnie bez zarzutu.

Czytaj więcej

KLM i spółka idą do sądu. Rząd Holandii zwalcza lotnictwo

Teraz Ministerstwo Transportu zastanawia się nad kolejnym krokiem, który powinno wykonać. Bo sąd nie stwierdził, że ruch na Schiphol nie może być ograniczony. Chodzi o to, że urzędnicy pominęli obowiązujące procedury i nieprawidłowo uzasadnili wniosek zmniejszenia operacji na amsterdamskim lotnisku o 8 proc., czyli o 460 tysięcy operacji rocznie. W tej chwili obsługuje ono ok 500 rejsów rocznie. Taka liczba lotów wynika z ustaleń z 2015 roku. Ograniczenie miałoby potężny wpływ na zatrudnienie na lotnisku, które jest największym pracodawcą w Holandii.

„Zgodnie z europejskimi przepisami państwo może administracyjnie zmniejszyć liczbę lotów z lotniska jedynie wówczas, gdy zostanie to uzasadnione w odpowiedni sposób i wszystkie procedury zostaną dochowane” — czytamy w orzeczeniu sądu. Tymczasem holenderskie władze podjęły decyzję bez konsultacji m.in. z liniami lotniczymi, a zgodnie z prawem europejskim miały taki obowiązek.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Lotnisko Schiphol nie chce już przyjmować prywatnych odrzutowców

Jak na razie jest to więc zwycięstwo linii lotniczych. KLM ze swojej strony zapewniły, że są w stanie ograniczyć niekorzystny wpływ swoich lotów na środowisko przy jednoczesnym zaspokojeniu popytu na podróże. „Będziemy nadal robić wszystko, żeby transport lotniczy był cichszy i bardziej czysty” — napisał przewoźnik w oświadczeniu opublikowanym po decyzji sądu.

Holenderskie Ministerstwo Infrastruktury i Zasobów Wodnych, które wydało nakaz zmniejszenia operacji na Schiphol motywowało swoją decyzję faktem, że transport lotniczy jest znaczącym emitentem CO2 i przyczynia się do zwiększenia hałasu. Z kolei branża lotnicza zapewniała, że ograniczenia wcale nie są konieczne, ponieważ dzięki wprowadzanym środkom chroniącym zmiany klimatyczne branża jest gotowa do osiągnięcia neutralności w roku 2050.

Ekolodzy ze swojej strony argumentują, że nowe technologie, jakie wykorzystują producenci samolotów i linie lotnicze nie są do końca sprawdzone i tak naprawdę nie wiadomo jaki będą miały efekt. — Branża lotnicza w kółko powtarza swoją narrację o zerowych emisjach netto i w ten sposób chce wrócić do stanu nieograniczonego wzrostu sprzed roku 2019. A to jest całkowicie sprzeczne z celami ochrony klimatu — mówi Johnny White, prawnik z organizacji ekologicznej Client Earth. „ Największy truciciel, czyli KLM skorzystał z pieniędzy podatników i rząd uratował go przed bankructwem, a teraz wymierzył policzek społeczeństwu. Ten wyrok może rzeczywiście doprowadzić do opóźnienia ograniczenia Schiphol, ale nie zatrzyma tego procesu” — napisały we wspólnym oświadczeniu Greenpeace i Friends of the Earth. 

Czytaj więcej

Jedno z największych lotnisk w Europie zostało zmuszone do ograniczenia lotów

Samo lotnisko ze swojej strony kilka dni temu zapowiedziało, że robi wszystko, aby być cichsze, czystsze i lepsze. Port rozmawiał już z przewoźnikami o ograniczeniach operacji nocnych. Cisza ma obowiązywać między północą, a 5. rano. Pozbył się także lotów prywatnych, nie będzie przyjmował maszyn generujących wysoki poziom hałasu i zrezygnował z budowy trzeciego pasa startowego. Wszystkie ograniczenia mają obowiązywać od sezonu zimowego 2023/24. — Cały czas zastanawialiśmy się nad strategią wzrostową, jednocześnie jednak nie biorąc pod uwagę wpływu na otoczenie, jaki ta strategia będzie miała. Zdajemy sobie sprawę co nasze ograniczenia znaczą dla rozwoju branży lotniczej, ale niestety są one niezbędne — mówił Ruud Sondag, prezes Royal Schiphol Group.

Transport
Premier Donald Tusk: To już nie pilnowanie łąki. Co zrobiono w Porcie Polska?
Transport
Jak PPL będzie finansował CPK. Docelowo udziały wzrosną z 49 do 100 proc.
Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Transport
Linia metra M2 zostanie przedłużona. Trzy nowe stacje w Ursusie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama