Indie też chcą mieć montownie Airbusa i Boeinga

Dwaj najwięksi na świecie producenci samolotów są pod presją Indii, aby uruchomili zakłady montażu samolotów. Minister lotnictwa cywilnego stwierdził wręcz, że nadszedł czas, by maszynami montowanymi na miejscu zaspokoić rosnący popyt.

Publikacja: 26.03.2023 14:50

Indie też chcą mieć montownie Airbusa i Boeinga

Foto: Adobestock

Minister Jyotiraditya Scindia uważa, że w Indiach powstały warunki zwiększenia zaufania obu producentów, bo szybko rosnący przemysł lotniczy osiągnął punkt zwrotny. Potwierdzają to plany montowania na miejscu wojskowych samolotów transportowych Airbusa C295. Minister zapytany przez Reutera., czy Airbus i Boeing powinny teraz rozważyć uruchomienie montowni samolotów cywilnych w Indiach, odparł: — Oczywiście i to pisane przez duże O, bo Airbus zrobił już ogromny krok — z maszynami C295.

Konsorcjum Airbusa i konglomeratu Tata planuje montaż 40 samolotów CASA w Gudżaracie, skąd pochodzi premier Narendra Modi, który chce, by przemysł lotniczy i obronny stały się głównym czynnikiem jego kampanii rozwoju gospodarczego pod hasłem „Make In India”. Tata będący właścicielem Air India uzgodnił w lutym zamówienia u Airbusa i Boeinga łącznie 470 samolotów, a w Delhi mówi się, że największy w kraju przewoźnik IndiGo rozmawia o kupieniu dalszych 500 sztuk.

- Istnieje tu rynek, wolumen, są utalentowani inżynierowie i mechanicy. Wystarczy tylko bardziej odważyć się. Teraz jest czas dla tych firm, by pomyślały o mocnym postawieniu stóp na terenie Indii — powiedział minister w wywiadzie i dodał, że takie decyzje nie muszą wcale wiązać się z konkretnymi zamówieniami samolotów.

Indie starały się od kilku lat namawiać bez rozgłosu do uruchamiania montowni u siebie, a w ostatnich 12 miesiącach zwiększyły zakulisowe naciski — stwierdziły dwie osoby. Doszło do tego w czasie, gdy obaj wielcy producenci starają się zrównoważyć konieczność zwiększenia mocy produkcyjnych z powodu rosnącego popytu z ograniczeniami dotyczącymi łańcuchów dostaw i z brakiem stabilizacji geopolitycznej. Stosują różne strategie: Boeing produkuje swe samoloty wyłącznie w Stanach, Airbus ma 4 konkurencyjne linie montażu A320 w Europie, w Mobile (USA) i w Chinach.

Dotychczas obaj giganci opierali się indyjskim namowom, by uruchomić linie końcowego montażu, ograniczali się do inwestowania w prace inżynieryjne, łańcuchy dostaw i w serwisowanie. Boeing twierdzi, że kupuje w Indiach części i usługi za miliard dolarów rocznie, Airbus za 700 mln dolarów. Montowanie na miejscu ogranicza się do projektów wojskowych, bo dotyczą narodowego bezpieczeństwa i na to nie brak środków.

- Każdy kraj pragnie mieć jak najwięcej mocy produkcyjnych, wszyscy na świecie chcieliby mieć końcowe montownie — powiedział Reuterowi Salil Gupte, prezydent Boeing India. Ostateczna decyzja wynika zawsze z oceny danego przedsięwzięcia, Boeing stale szuka okazji do robienia czegoś więcej w Indiach — dodał. Koncern ogłosił w marcu o uruchomieniu w Hyderabadzie zakładu przerabiania cywilnych B737 na towarowe.

Obaj producenci mają w Indiach zakłady inżynieryjne, zatrudniają tysiące pracowników. „Nawet bez montowania C295 Airbus generuje więcej wartości w dewizach i miejsc pracy od jakiejkolwiek nowoczesnej montowni” — stwierdził w emajlu Remi Maillard, prezydent Airbus India & South Asia.

Analitycy lotnictwa szacują, że na montownie przypada 5-7 proc. wartości samolotu, ale często są uważane za wygraną dla polityków. — Świadczy o tym jej miejsce na mapie, pokazuje, że dany kraj ma rozwojową gospodarkę w skali Azji i całego świata — wyjaśnił Jerrold Lundquist z Lundquist Group.

Indie chcą być traktowane jak Chiny, gdzie Airbus ma od 2008 r. montownię w Tiencinie, wtedy jego udział w chińskim rynku wynosił zaledwie 30 proc. Ten zakład wypuścił dotąd ponad 360 samolotów z rodziny A320, a kilka dni temu pierwszy A321. Boeing dysponuje na razie tylko zakładem prac wykończeniowych przy B737 i ośrodkiem wydawania samolotów w Zhoushan, w prowincji Zhejlang. otwartym w 2018 r. McDonnell Douglas zmontował w Chinach kilka samolotów przed przejęciem go przez Boeinga w 1997 r.

Minister Jyotiraditya Scindia uważa, że w Indiach powstały warunki zwiększenia zaufania obu producentów, bo szybko rosnący przemysł lotniczy osiągnął punkt zwrotny. Potwierdzają to plany montowania na miejscu wojskowych samolotów transportowych Airbusa C295. Minister zapytany przez Reutera., czy Airbus i Boeing powinny teraz rozważyć uruchomienie montowni samolotów cywilnych w Indiach, odparł: — Oczywiście i to pisane przez duże O, bo Airbus zrobił już ogromny krok — z maszynami C295.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tomasz Szymczak, prezes lotniska Warszawa-Modlin: Modlin nie dał się zagłodzić
Transport
PKP Cargo wypowiedziało umowy sponsoringowe. Stracił je między innymi PKOL
Transport
Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe: Zbliża się duża podwyżka cen aut. Niektóre znikną z rynku
Transport
Drogie auta gwałtownie zdrożeją, tanie znikną z rynku. Efekt nowych regulacji UE
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka