Dane Ministerstwa Finansów wskazują, że w 2022 r. sprowadzono do Polski o 14 proc. mniej samochodów niż rok wcześniej. Mimo mniejszej liczby sprowadzonych aut ich łączna wartość była zbliżona, co pokazuje duże wzrosty cen samochodów.
Według danych serwisu Clicktrans wzrosły też koszty sprowadzenia samochodu z zagranicy. Za całą operację trzeba było w zeszłym roku zapłacić średnio o 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Płaciliśmy za to średnio 1791 zł, podczas gdy w 2021 r. było to 1504 zł. Ceny wzrosły przy tym na wszystkich popularnych kierunkach.
Najbardziej podrożało przywiezienie auta ze Szwajcarii: aż o 46,5 proc. Najmniej ze Szwecji (o 2 proc.) i Danii (o 12,5 proc.). W przeliczeniu na kilometr najniższa była cena transportu z Holandii i Szwecji (1,5 zł/km), a najwyższa – z Austrii (2,4 zł/km). Największe wzrosty cen za kilometr odnotowaliśmy na trasach ze Szwajcarii, Austrii, Włoch i Francji.
Najpopularniejszym kierunkiem importu aut były Niemcy. Ich udział w zleceniach na transport samochodów przekroczył 55 proc. Na drugim miejscu znalazła się Francja z udziałem w zleceniach na poziomie ponad 12 proc., a na trzecim Holandia z udziałem 7,5 proc. Zdecydowanie, do 2,5 proc., spadło zainteresowanie sprowadzeniem samochodu z Wielkiej Brytanii. Ten trend utrzymuje się od kilku lat.
– Nie zaskakuje nas coraz niższy udział Wielkiej Brytanii w zleceniach na sprowadzenie samochodu. Znacznie sprawniej i bez dodatkowych formalności celnych można sprowadzić auto choćby zza naszej zachodniej granicy – mówi Michał Brzeziński, CEO Clicktrans.