Dla tysięcy niesłyszących w Polsce pojawia się niespotykana dotąd okazja na podjęcie pracy zawodowej. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich młodych i innowacyjnych firm Migam łączy siły z Uberem, start-upem z USA, wycenianym na ponad 60 mld dol. Razem zaoferują niesłyszącym pracę kierowców. Polski Związek Głuchych czy Fundacja Integracja, które patronują inicjatywie, liczą na przełom i aktywizację zawodową niepełnosprawnych. Dziś bowiem szacuje się, że w Polsce jest ok. 100 tys. głuchych i niedosłyszących, z czego 82 proc. jest bezrobotnych, a co trzeci nigdy nie pracował.
Z głuchym bezpieczniej
Budząca liczne kontrowersje i niechęć taksówkarzy aplikacja pomagająca kierowcom zarabiać na przewozie pasażerów (bez licencji taksówkarskiej i taksometru) od środy umożliwi pracę głuchym i niesłyszącym kierowcom. Uber bowiem wprowadza w swojej aplikacji nowe funkcjonalności. – Pojawią się wizualne powiadomienia o nowych zleceniach czy zmiana telefonicznego kontaktu z niesłyszącym kierowcą na wiadomość tekstową – wylicza Ilona Grzywińska z centrali Ubera.
Jak wyjaśnia Agnieszka Osytek, współzałożycielka Migam (ostatnio wybrano go do międzynarodowego grona 27 młodych, innowacyjnych firm, które zmieniają świat), otwarcie Ubera na społeczność głuchych daje im możliwość aktywizacji zawodowej. Migam ma pomagać niesłyszącym m.in. w formalnościach związanych z podjęciem współpracy z Uberem. – To świetna okazja dla wielu osób, by nie ograniczać się do renty, ale podjąć pracę – ocenia Iwona Cichosz, tłumaczka języka migowego. Ona sama też postanowiła zostać kierowcą Ubera. Jak zaznacza, niemal co druga osoba głucha i niedosłysząca ma prawo jazdy. – Są one dobrymi i bezpiecznymi kierowcami, bo mają lepiej rozwinięty zmysł wzroku. Z badań wynika, że głusi powodują mniej wypadków – dodaje.
Taksówkarze lobbują
Polska jest kolejnym krajem na mapie, w którym Uber zatrudnia głuchych. Zaczęło się rok temu w USA. Dziś na świecie z aplikacją jeździ 10 tys. niesłyszących.
Czy inicjatywa przekona administrację publiczną do Ubera, przeciwko któremu lobbuje środowisko taksówkarzy? Nie wiadomo. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) pracuje nad nowelą ustawy o transporcie. Resort nie zdradza, czy przepisy będą korzystne dla kierowców konkurujących z taksówkami. Wiele mówi jednak to, że na razie do grupy roboczej pracującej nad nowelizacją zaproszono tylko korporacje taksówkarskie. – Wierzymy, że MIB zaprosi do konsultacji szerokie grono interesariuszy – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Ilona Grzywińska z centrali Ubera.