W polskich portach więcej ładunków, ale nasza morska flota kurczy się

Przeładunki w polskich portach wzrosły, ale morska flota transportowa zmalała. Schudł także portfel zamówień polskich stoczni – wynika z danych przedstawionych w środę przez GUS, podsumowujących 2021 r. w gospodarce morskiej.

Publikacja: 27.04.2022 12:40

W polskich portach więcej ładunków, ale nasza morska flota kurczy się

Foto: fot. Port Morski Gdynia

Obroty portów morskich wzrosły, czego należało się spodziewać po kryzysowym dla branży naznaczonym pandemią 2020 roku. Wielkość przeładunków sięgnęła 96,7 mln ton, co w porównaniu z poprzednim rokiem stanowi 9,2-procentowy wzrost. Największą poprawę w ujęciu r/r odnotował port w Świnoujściu, gdzie wzrost obrotów wyniósł 13,7 proc. Z kolei największy polski port mający w całości przeładunków w Polsce prawie 47-procentowy udział – Port Gdańsk – poprawił ubiegłoroczny wynik o 11 proc., ustanawiając nowy rekord przeładowanych 53,2 mln ton. Dało mu to awans na 3. miejsce wśród wszystkich portów na Bałtyku (po rosyjskich Ust Ługa i St. Petersburg, a przed zajmującym w 2020 r. ostatnie miejsce podium rosyjskim Primorskiem). Niezłą, ponad 7-procentową poprawę wielkości obrotów odnotowała Gdynia (to największy agroport na Bałtyku), z kolei w Szczecinie tempo wzrostu było już znacznie wolniejsze i wyniosło 3,4 proc.

W porównaniu do poprzedniego roku znacząco zwiększyły się przeładunki paliw (o jedną trzecią), w znacznie mniejszym stopniu poprawiły się obroty kontenerów. W przypadku tych ostatnich obecny rok może przynieść spadek spowodowany sankcjami wobec Rosji i omijaniem jej portów: duża część kontenerów przeładowywanych m.in. w gdańskim terminalu DCT stanowiła tranzyt kierowany następnie do odbiorców rosyjskich. Wojna w Ukrainie może także zweryfikować wcześniejsze prognozy Ministerstwa Infrastruktury zakładające dalsze wzrosty obrotów w 2022 r., co byłoby m.in. wynikiem inwestycji dokonywanych w poprawę zdolności przeładunkowych, m.in. rozbudowę nabrzeży oraz poprawę dostępu. Przykładowo Gdańsk pod względem przeładunków paliw i kontenerów już jest największym portem na Bałtyku dzięki rozbudowaniu terminala DCT do zdolności przeładunkowych 3 mln kontenerów rocznie. Dalsza rozbudowa miałaby umocni tą pozycję: w tym roku ma się rozpocząć budowa nowego nabrzeża Baltic Hub Terminal 3, pozwalającego konkurować z portami zachodnioeuropejskimi, jak Hamburg czy Rotterdam.

Czytaj więcej

Żeglarskie święto wraca po 2 latach przerwy. Majówka otworzy sezon na Mazurach

Są za to perspektywy dalszego wzrostu ruchu pasażerskiego. Jak podał GUS, w 2021 r. w portach morskich podróż na statkach rozpoczęło lub zakończyło 2316,5 tys. pasażerów, tj. o ponad jedną piątą więcej niż w 2020 r., przy tym największy udział w ruchu pasażerskim mieli mieszkańcy Szwecji.

W przemyśle stoczniowym nie odnotowano poprawy. Zbudowanych zostało 8 statków, tyle samo co w roku 2020, za to o mniejszej pojemności. Zmalał także portfel zamówień: na koniec roku obejmował 10 statków wobec 11 rok wcześniej i o znacznie mniejszej łącznej pojemności.

Na koniec 2021 r. morska flota transportowa obejmowała 88 statków (o 7 mniej niż w 2020 r.) będących własnością lub współwłasnością polskich armatorów i operatorów. Średni wiek statku w morskiej flocie transportowej wyniósł 18,4 lat, ale dla statków pływających pod polską banderą było to ponad 41 lat.

Transport
Donald Trump stracił cierpliwość do Boeinga. Kupi dla siebie używany samolot
Transport
Ryanair gotowy zrezygnować z 330 boeingów. To efekt ceł Trumpa
Transport
Rosjanie chcą skopiować model Airbusa. Przekonali już Białoruś
Transport
CPK przyspieszy wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Transport
Dassault Aviation ma co robić. Rafale Marine dla Indii
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne