Obwodnice wyprowadzają tiry z centrów miast

Prawie połowę z włączonych w tym roku do ruchu odcinków nowych dróg stanowią obwodnice. Są równie ważne jak trasy ekspresowe.

Aktualizacja: 12.09.2017 06:35 Publikacja: 11.09.2017 20:25

Obwodnice wyprowadzają tiry z centrów miast

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Umowy na warte 5 mld zł unijne dofinansowanie budowy 180 kilometrów nowych dróg podpisano w poniedziałek w Ministerstwie Rozwoju. Wśród sześciu inwestycji wartych łącznie ponad 11 mld zł znalazły się dwie obwodnice: Koszalina i Sianowa w ciągu drogi ekspresowej S6 wraz z odcinkiem trasy S11 oraz obwodnica Góry Kalwarii na drodze krajowej nr 50 i 79. To kolejne z 42 obwodnic, które obecnie znajdują się w budowie lub na etapie przetargu mającego wybrać wykonawcę. Ostatnio tego rodzaju inwestycje stały się szczególnie widoczne. Na prawie 133 kilometry nowych dróg włączonych do ruchu od stycznia blisko połowę (62 km) stanowią właśnie obwodnice.

Centra bez ciężarówek

W tym roku oddano już obwodnice Wielunia, Ostrowa Wielkopolskiego, Inowrocławia oraz Jarocina, którą samochody pojechały z końcem sierpnia. – Inwestycja ma kluczowe znaczenie, zarówno dla mieszkańców tego miasta, jak i dla całej infrastruktury drogowej w Wielkopolsce – podkreślał na otwarciu trasy Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski. Przed końcem roku ma być oddana jeszcze obwodnica Gorzowa Wielkopolskiego, Ostródy, obwodnice Nysy i Kościerzyny, a także obwodnica Marek pod Warszawą. W roku przyszłym – obwodnice Radomia, Olsztyna, Kłodzka, Wałcza, Skawiny oraz Kępna. Rok później pojedziemy obwodnicami Kołbieli, Suwałk, Góry Kalwarii, Sanoka, Szczecinka, a także obwodnicą Dąbrowy Tarnowskiej. Część z nich to fragmenty tras ekspresowych, część to nowe odcinki dróg krajowych.

Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podkreśla, że dwie z tegorocznych obwodnic – Jarocina i Wielunia – ukończono przed terminem. – Przykładamy dużą wagę do realizacji każdej takiej inwestycji, bo wyprowadzając z miasta ciężki ruch, poprawiają bezpieczeństwo – zaznacza Szmit.

Lata opóźnień

Część inwestycji wlecze się jednak latami. Np. budowa niewielkiej, niespełna 1,5-kilometrowej obwodnicy Brodnicy: jej pierwszą część – nowe rondo – zrealizowano jeszcze w 2011 roku. Ale dopiero w pięć lat później można było je połączyć z drogą krajową nr 15, już poza terenem miasta.

Jeszcze dłużej czekał na obwodnicę Ostrów Wielkopolski. Jej pierwszy odcinek o długości 6 km został oddany do ruchu jeszcze w 2009 roku. W rok później Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ogłosiła przetarg na drugi, ale go unieważniła. W rezultacie pierwsza część trasy praktycznie nic nie dała, bo ciężkie samochody nadal przejeżdżały przez centrum miasta. Inwestycję udało się zakończyć dopiero w tym roku. Blisko 13-kilometrowy odcinek trasy w ciągu drogi ekspresowej S11, którego budowa rozpoczęła się trzy lata wcześniej, został włączony do ruchu w lipcu, co wreszcie pozwoliło na wyprowadzenie poza miasto tranzytu.

Jak dotąd nie udało się dokończyć budowy obwodnicy Gorzowa Wielkopolskiego w ciągu drogi ekspresowej S3. Jeszcze wiosną wykonawca odcinka, firma Dragados, prosił o kilka dodatkowych miesięcy na zrealizowanie kontraktu. Obecnie obwodnica Gorzowa to tylko jedna jezdnia, która oddawana była do ruchu w dwóch etapach. Pierwszym – od węzła Gorzów Południe do ul. Sulęcińskiej o długości około 2,4 kilometra – kierowcy pojechali już w 2004 r. Drugi fragment – od węzła Gorzów Północ do węzła Gorzów Południe o długości prawie 9,5 kilometra – był gotowy trzy lata później. Obwodnica łączy odcinek drogi S3 Szczecin – Gorzów Wielkopolski z odcinkiem S3 Gorzów Wielkopolski – Międzyrzecz. Na razie wciąż pozostaje niebezpiecznym, wąskim gardłem na tym fragmencie trasy, na którym tworzą się korki i zdarzają się wypadki. Po kilkakrotnych przesunięciach terminu inwestycja ma być ostatecznie sfinalizowana w końcu października tego roku.

Według GDDKiA za opóźnienia nie zawsze odpowiada wykonawca lub inwestor. – Przyczyny mogą być obiektywne, jak niespodziewane napotkane w czasie budowy skomplikowane warunki geologiczne – mówi Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA. Przykładem jest budowa obwodnicy Koszalina i Sianowa: już w czasie prac wykryto głęboko pod ziemią cieki wodne, których nie wykazały wcześniejsze badania gruntu.

Magnes dla biznesu

Tymczasem obwodnice są nie mniej ważne niż autostrady i drogi ekspresowe. Okazują się nie tylko ratunkiem dla zakorkowanych miast, wyprowadzając poza ich granice tranzyt, ale też stanowią niezbędny element międzynarodowych korytarzy transportowych. Jednym z przykładów jest właśnie trasa S3, będąca fragmentem europejskiej trasy E65 wiodącej z północy na południe Europy. Prowadząc południkowo od zespołu portów morskich Świnoujście – Szczecin na północy, następnie wzdłuż zachodniej granicy kraju, przez ośrodki miejskie Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry, Zagłębie Miedziowe do granicy z Czechami, docelowo połączy Malmö w Szwecji z miejscowością Chania w Grecji na południu Europy.

Dzięki obwodnicom miasta poprawiają też swoją atrakcyjność inwestycyjną. Przykładowo planowaną zachodnią obwodnicą Łodzi, czyli trasą S14, bardzo zainteresowane są firmy działające w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Szybka droga przyczyniłaby się do wykreowania popytu na położone wzdłuż jej przebiegu grunty inwestycyjne.

Jej budowa mocno się jednak opóźnia. Po unieważnieniu w ub. roku wyników przetargu przez GDDKiA ze względu na przekroczenie kosztorysu drugi przetarg się przedłuża. Jego uczestnicy złożyli do tej pory blisko 2 tys. zapytań. W rezultacie otwarcie ofert nastąpi nie wcześniej niż w październiku, a podpisanie umowy z wykonawcą – jeśli nie będzie kolejnych komplikacji – dopiero około połowy przyszłego roku.

Co jest ważniejsze – budowa obwodnic miast czy głównych ciągów komunikacyjnych w kraju?

Podyskutuj z nami na: facebook.com/ dziennikrzeczpospolita

Pieniądze na drogi Unijne wsparcie inwestycji

Podpisane w poniedziałek umowy na dofinansowanie ponad 180 kilometrów nowych dróg obejmą fragmenty tras ekspresowych S2, S5, S6, S7 oraz obwodnicę Góry Kalwarii. Inwestycje są realizowane w czterech województwach: kujawsko-pomorskim, małopolskim, mazowieckim i zachodniopomorskim. Wszystkie przedsięwzięcia mają już rozstrzygnięte przetargi i są na etapie prac budowlanych. Jak powiedział Krzysztof Kondraciuk, generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, w najbliższych dwóch, trzech latach większość z nich będzie oddana do użytku. Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju, razem z dzisiejszymi umowami długość dróg budowanych przez GDDKiA ze wsparciem z POIiŚ 2014–2020 wynosi już blisko tysiąc kilometrów. Po dzisiejszym podpisaniu umów znacząco wzrosło także wykorzystanie funduszy unijnych w całym programie „Infrastruktura i środowisko", w którym oprócz dróg finansowane są inwestycje m.in. w linie kolejowe, sieci energetyczne, ochronę środowiska, z 40,5 proc. do 44,9 proc. Z dostępnych 109,5 mld zł zagospodarowano już blisko 50 mld zł.

Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach