Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.06.2025 10:25 Publikacja: 28.10.2021 10:34
Foto: Adobe Stock
W tej chwili, żeby pojechać pociągiem z polskiej stolicy do Barcelony trzeba przesiąść się przynajmniej cztery razy. Jeśli plany rzeczywiście się ziszczą, to docelowo nie będziemy musieli wysiadać ani razu aż do stacji końcowej, bo wagony będą odłączane i dołączane do konkretnych składów. No chyba, że wcześniej postanowimy chwilkę przejść się po peronie.
W Berlinie zakończyła się konferencja transportowa, a przed Deutsche Technikmuseum wystawiono lokomotywy z lat 60. i 70. które wówczas ciągnęły składy transeuropejskich pociągów. Z Warszawy, bez żadnych przesiadek można wtedy było dojechać do Paryża, Hoek Van Holland czy Ostendy. Jeśli w tych dwóch ostatnich miastach przesiedliśmy się na prom, to był to najtańszy i bardzo wygodny sposób podróżowania do Wielkiej Brytanii. Cena biletu stanowiła niespełna jedną trzecią tego, co trzeba było zapłacić za przelot samolotem.
Powtarza się sytuacja z jesieni 2024 r., kiedy kilka krajów Bliskiego Wschodu zamknęło swoją przestrzeń powietrz...
Wszystkie 34 Dreamlinery, jakie w swojej flocie mają Air India i IndiGo zostały na ziemi. Indyjski regulator dąż...
W długofalowej prognozie światowego rynku samolotów (2025-44), ogłoszonej na dzień przed największym na świecie...
W poniedziałek, 16 czerwca, zaczyna się Paris Air Show, jedna z najważniejszych wystaw lotniczych na świecie. Od...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Airbus przewiduje w długoletniej prognozie, do 2044 r., ogłoszonej przed salonem lotniczym na Le Bourget (16-20...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas