Saab zakotwiczył w Polsce

Szwedzki koncern jest obecny w Polsce od prawie 30 lat. Firma stawia na ścisłą współpracę z polskim przemysłem, włączając go w łańcuch dostaw przy najbardziej zaawansowanych projektach.

Aktualizacja: 22.10.2018 09:00 Publikacja: 22.10.2018 08:00

? Połozenie stępki pod budowę okretu wywiadowczego dla szwedzkiej marynarki.

? Połozenie stępki pod budowę okretu wywiadowczego dla szwedzkiej marynarki.

Foto: materiały prasowe

Saab ma swoje oddziały w wielu krajach, w których rozwija obecność przemysłową. To naturalne, ponieważ z produktów koncernu korzystają siły zbrojne wielu państw. Włączanie krajowych spółek przemysłowych w realizację wspólnych projektów jest jednym z podstawowych założeń filozofii biznesu koncernu.

Jest tak również w przypadku Polski, gdzie zaangażowanie Saaba ma historię liczącą już prawie trzy dekady. W tym czasie szwedzka firma m.in. wyposażyła nasze okręty rakietowe typu Orkan w pociski przeciwokrętowe RBS15 Mk3 oraz radary Sea Giraffe. Saab bierze też udział w projekcie niszczycieli min typu Kormoran II dla polskiej marynarki. Pierwsza jednostka z tej serii weszła do służby pod koniec ub.r. Na jej pokładzie znajduje się dostarczony przez Saaba pojazd podwodny Double Eagle.

W ostatnich latach współpraca Saaba z polskim przemysłem nabrała tempa. I nie chodzi tylko o szwedzką propozycję w programie pozyskania okrętów podwodnych „Orka", w którym koncern oferuje polskiej marynarce jednostki A26. Dwa lata temu Saab zawarł z Polską Grupą Zbrojeniową porozumienie dotyczące współpracy przemysłowej oraz prac B+R. Wkrótce potem dokument przekuto w konkret biznesowy: Saab zlecił należącej do PGZ Stoczni Remontowej Nauta budowę okrętu rozpoznawczego dla szwedzkiej marynarki wojennej. Jednostka jest obecnie budowana na terenie PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, która współpracuje z Nautą. Stępkę pod budowę okrętu położono w czerwcu. Co więcej, projekt okrętu również powstał w Polsce. Przygotowało go gdyńskie biuro projektowe MMC Ship Design & Marine Consulting.

– Polska stocznia została wybrana z kilku względów – podczas uroczystości położenia stępki powiedział Gunnar Wieslander, szef Saab Kockums. – Pierwszym jest położenie geograficzne. Mamy świetne połączenie promowe łączące Pomorze z Karlskroną. To bardzo ważne przy ścisłej współpracy. Dodatkowo umiejętności specjalistów z Polski i możliwości waszych firm powodują, że możemy się wzajemnie uzupełniać – podkreślił.

Na tym zaangażowanie polskich firm w budowę okrętu wywiadowczego się nie kończy, ponieważ kilka miesięcy temu Saab włączył w łańcuch dostaw inną gdyńską firmę – HG Solutions. Spółka otrzymała kontrakt na produkcję i dostawę komponentów oraz elementów wyposażenia okrętowego. Spółka z Gdyni dostarczy rozdzielnice elektryczne oraz systemy kontroli i monitorowania pracy mechanizmów okrętowych. Oznacza to, że „oczy i uszy" okrętu wywiadowczego będą pracować częściowo w oparciu o produkty polskiego przemysłu.

– Ruch ten stanowi dodatkowe wzmocnienie współpracy przemysłowej pomiędzy naszymi położonymi w obszarze Morza Bałtyckiego krajami – podpisanie kontraktu skomentował Gunnar Wieslander, prezes Saab Kockums. – Nieustannie szukamy nowych polskich dostawców – zaznaczył.

W przypadku programu „Orka" Saab również stawia na ścisłą współpracę i chce kontynuować strategię produkcji rozproszonej. Koncern otrzymał zamówienie na budowę dwóch okrętów A26 dla szwedzkiej marynarki i już na tym etapie w projekcie uczestniczy polski przemysł. Pod koniec ub.r. Saab podpisał umowę ze spółką Base Group z Koszwał na Żuławach Gdańskich, która odpowiada za dostawę komponentów do nowo budowanych okrętów podwodnych.

– To wydarzenie bez precedensu, ponieważ do tej pory polskie firmy produkowały sekcje okrętów, a nawet częściowo wyposażone patrolowce dla zagranicznych kontrahentów, ale nigdy nie uczestniczyły w programie budowy okrętów podwodnych – mówi Tomasz Grotnik, redaktor naczelny miesięcznika „Morze".

Saab buduje też relacje z polskimi środowiskami naukowymi. Od ub.r. współpracuje z Akademią Marynarki Wojennej w Gdyni. Już drugi rok jej studenci odbywają praktyki zawodowe w stoczni w Karlskronie. Ostatnio szwedzka spółka obronna odnalazła z pomocą Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni spółkę Ignibit i nawiązała z nią współpracę. Na efekty nie trzeba było długo czekać: podczas wrześniowych targów obronnych w Kielcach na stoisku Saaba można było zobaczyć model bojowego centrum informacji, wykorzystujący technologię wirtualnej rzeczywistości, dostarczoną właśnie przez spółkę Ignibit. Model ten umożliwia odtwarzanie operacji morskich i może być wykorzystywany do szkolenia załóg okrętów.

—Łukasz Prus, portalstoczniowy.pl

Saab ma swoje oddziały w wielu krajach, w których rozwija obecność przemysłową. To naturalne, ponieważ z produktów koncernu korzystają siły zbrojne wielu państw. Włączanie krajowych spółek przemysłowych w realizację wspólnych projektów jest jednym z podstawowych założeń filozofii biznesu koncernu.

Jest tak również w przypadku Polski, gdzie zaangażowanie Saaba ma historię liczącą już prawie trzy dekady. W tym czasie szwedzka firma m.in. wyposażyła nasze okręty rakietowe typu Orkan w pociski przeciwokrętowe RBS15 Mk3 oraz radary Sea Giraffe. Saab bierze też udział w projekcie niszczycieli min typu Kormoran II dla polskiej marynarki. Pierwsza jednostka z tej serii weszła do służby pod koniec ub.r. Na jej pokładzie znajduje się dostarczony przez Saaba pojazd podwodny Double Eagle.

Pozostało 81% artykułu
Transport
Zagłuszanie sygnału GPS - poważny problem dla lotnictwa
Transport
Bruksela przywołuje do porządku 20 linii lotniczych. Chodzi o „greenwashing”
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej