Thomas Cook sprzeda swoją linię lotniczą?

Najstarsze na świecie biuro podróży zamierza sprzedać dochodową linię lotniczą Condor, aby pozyskać gotówkę i walczyć o poprawę sytuacji po fatalnym 2018 roku, a spodziewa się trudnych czasów.

Publikacja: 08.02.2019 07:16

Thomas Cook sprzeda swoją linię lotniczą?

Foto: Materiały prasowe

Thomas Cook wypadł bardzo źle w ubiegłym roku. Firma dwa razy ogłaszała obniżenie przewidywanego zysku i mówiła o konieczności zdobycia pieniędzy. Brytyjska grupa o kapitalizacji rynkowej 540 mln funtów, ale z długiem netto 1,6 mld funtów twierdziła, że zamiast emisji akcji z prawem poboru rozważy inne możliwości dobycia funduszy.

Czytaj też: "Thomas Cook zaciska pasa i szuka większych marż".

- Thomas Cook nie musi być bezpośrednim właścicielem linii lotniczej, aby odnosić sukcesy jako firma zapewniająca wakacje, wystarczy że będzie mocno powiązana z nią, żeby zapewnić klientom usługi, jakich potrzebują w zakresie podróży — mówi prezes Peter Fankhauser. Dodaje, że sprawa jest na wstępnym etapie, zostaną wzięte pod uwagę różne rozwiązania. Ewntualna sprzedaż linii lotniczej umożliwi zwiększenie inwestycji w hotele, poprawę cyfrowej oferty sprzedaży i dalsze oszczędności kosztów.

Linia lotnicza, której działalność wypada znacznie lepiej od działalności touroperatorskiej koncernu, składa się z Condora i działów brytyjskiego, skandynawskiego i hiszpańskiego. Ma 103 samoloty, w 2018 r. osiągnęła obroty 3,5 mld funtów i zwiększyła zysk operacyjny o 37 procent, do 129 milionów. Jej samoloty startują z Gatwick, Stansted, Manchesteru, Frankfurtu i Monachium.

Analitycy z Credit Suisse stwierdzili, że easyJet może być zainteresowany slotami (działkami czasowymi startu i lądowania) Thomasa Cooka na lotniskach w Wielkiej Brytanii i w Niemczech, a także flotą airbusów. Z kolei w gronie firm, które mogą być zainteresowane zakupem wymieniają Lufthansę, IAG i Ryanaira. Uważają, że Condor może kosztować 1,8 — 3,2 mld funtów — pisze Reuter.

Analitycy z Credit Suisse stwierdzili, że easyJet może być zainteresowany slotami (działkami czasowymi startu i lądowania) Thomasa Cooka na lotniskach w Wielkiej Brytanii i w Niemczech, a także flotą airbusów. Z kolei w gronie firm, które mogą być zainteresowane zakupem wymieniają Lufthansę, IAG i Ryanaira. Uważają, że Condor może kosztować 1,8 — 3,2 mld funtów — pisze Reuter.

Sytuacja w firmie świadczy o poważniejszych problemach w sektorze. Konkurencyjne biuro TUI obniżyło prognozę zysku w bieżącym roku finansowym, bo również odczuło skutki dobrej pogody latem, linia dla urlopowiczów Germania zbankrutowała, Ryanair poinformował o pierwszej stracie kwartalnej od 2014 r., a Norwegian ograniczył plany zwiększenia mocy przewozowych.

Thomas Cook wypadł bardzo źle w ubiegłym roku. Firma dwa razy ogłaszała obniżenie przewidywanego zysku i mówiła o konieczności zdobycia pieniędzy. Brytyjska grupa o kapitalizacji rynkowej 540 mln funtów, ale z długiem netto 1,6 mld funtów twierdziła, że zamiast emisji akcji z prawem poboru rozważy inne możliwości dobycia funduszy.

Czytaj też: "Thomas Cook zaciska pasa i szuka większych marż".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tomasz Szymczak, prezes lotniska Warszawa-Modlin: Modlin nie dał się zagłodzić
Transport
PKP Cargo wypowiedziało umowy sponsoringowe. Stracił je między innymi PKOL
Transport
Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe: Zbliża się duża podwyżka cen aut. Niektóre znikną z rynku
Transport
Drogie auta gwałtownie zdrożeją, tanie znikną z rynku. Efekt nowych regulacji UE
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka