20 grudnia odbędzie się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PLL LOT, podczas którego ma zostać podjęta decyzja o przymusowym wykupie akcji pracowniczych - dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita". Ma to być przygotowaniem do prywatyzacji firmy.
Jak zapewniło „Rzeczpospolitą" biuro prasowe LOT-u wykup akcji odbędzie się na podstawie wyceny niezależnego eksperta, zaakceptowanego uprzednio przez WZA. Realizację tego planu może utrudnić różnica w wycenie tych akcji przez skarb i pracowników, oraz rozbieżności co do szacunków rozmiaru akcjonariatu pracowniczego. Pracownicy są zdania, że LOT jest dzisiaj wart tyle, co np Lufthansa.
Gotowość LOT-u do prywatyzacji potwierdził minister skarbu państwa, Włodzimierz Karpiński. Dzięki restrukturyzacji spółka poprawiła wyniki już w w 2013 roku (strata 3,8 mln złotych po wyniku ujemnym w 2012 na poziomie 146 mln) i podtrzymuje prognozę zysku z działalności podstawowej (czyli z latania) na poziomie co najmniej 70 mln złotych za rok 2014.
Proces prywatyzacji jest także łatwiejszy dzięki uchwaleniu ustawy z 10 maja 2013 o uchyleniu ustawy o przekształceniu przekształceniu własnościowym przedsiębiorstwa państwowego PLL LOT. Z kolei skupienie akcjonariatu jest przewidziane w Kodeksie Spółek Handlowych, a umorzeniu podlegają akcje akcjonariuszy, reprezentujących nie więcej niż 5 proc kapitału zakładowego. Przewidziano tam również również, że w terminie miesiąca od przyjęcia uchwały o przymusowym wykupie przez Walne Zgromadzenie, wykupywani akcjonariusze powinni złożyć w spółce dokumenty akcji lub dowody ich złożenia do rozporządzenia Spółki. Jeżeli nie zostaną one złożone w tym terminie, zostaną unieważnione. Obecnie ponad 99,7 proc. akcji LOT-u należy do MSP, a 0,3 proc do akcjonariuszy mniejszościowych- wynika z zapisu do KRS.
LOT został skomercjalizowany w 2000 r. Wówczas pracownicy pracownicy ok. 7 proc. akcji. I tak było do 2013, kiedy z powodu konieczności pokrycia nagromadzonych strat wartość pojedynczej akcji spółki została obniżona ze 100 złotych do jednego złotego, a środki zostały przeznaczone na pokrycie strat z lat ubiegłych. W efekcie kapitał zakładowy zmniejszył się do niespełna 5 mln złotych. 31 lipca 2014 roku, bezpośrednio po zaakceptowaniu planu restrukturyzacji przez Komisję Europejską i wyrażeniu zgody na pomoc publiczną dla LOT, Skarb Państwa skonwertował na kapitał pożyczkę 400 mln złotych, udzieloną w grudniu 2012 roku (pierwsza transza pomocy publicznej na ratowanie). Tym samym MSP automatycznie objęło 99,7 proc. akcji LOT, co z kolei doprowadziło do rozwodnienia udziału akcjonariuszy mniejszościowych, którzy do pomocy dla LOTU się nie dokładali. Wkrótce po konwersji pożyczki, z kapitału pokryte zostały pozostałe straty z lat ubiegłych. Dzisiaj więc, wartość nominalna jednej akcji LOT-u wynosi obecnie na poziomie 42 groszy.