Jeszcze przez zniknięciem samolotu AirAsia ze 162 osobami na pokładzie życie straciło 762 osoby w 7 katastrofach. Po dodaniu ofiar tej ostatniej będzie to 924 osoby, a cały rok najgorszy od 2005 r., gdy w wypadkach lotniczych zginęło 1014 ludzi - wyliczyła Aviation Safety Network z Holandii.
Pod względem liczby samych katastrof, w kończącym się roku było ich dotąd osiem, podczas gdy w 2005 r. 24. - Zwraca uwagę, że 2014 r. miał najmniejszą liczbę katastrof samolotów pasażerskich w nowoczesnej historii lotnictwa - stwierdzili założyciel i dyrektor Aviation Safety Network, Harro Ranter.
W obu samolotach malezyjskich było łącznie 537 osób. Z powodu złej pogody w lipcu straciło życie 116 osób linii Swiftair obsługiwanej przez Air Algerie, który rozbił się w Mali i 48 osób podczas lądowania na Tajwanie samolotu Transasia Airways.
Przewoźnicy i producenci utrzymują, że transport lotniczy jest najbezpieczniejszy ze wszystkich form dzięki stałemu ulepszaniu rozwiązań projektowych, szkoleniu i infrastrukturze, IATA reprezentująca ok.250 linii podała w grudniu, że 2014 r. był najbezpieczniejszy pod względem wielkości przewozów. W 2009 r. dochodziło do straty kadłuba na każde 1,5 mln lotów albo 0,67 na milion, do 30 września wskaźnik ten wynosił 0,22 na milion lotów. Średnia dla członków IATA z ostatnich 5 lat wynosi 0,37. Dane dotyczą tylko samolotów wyprodukowanych na Zachodzie.
Organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo zwracają uwagę, że katastrofy wynikające z utraty kontroli nad samolotem, np. podczas bardzo złych warunków pogodowych, są niemal zawsze tragiczne w skutkach, choć dochodzi do nich rzadko. W 2013 r. naliczono zaledwie 3 proc. wypadków z powodu utraty kontroli nad lotem, ale przyczyniły się do 60 proc. ofiar śmiertelnych - wynika z danych ICAO.