Teraz przyjdzie kolej na rozmowy dotyczące odszkodowania, jakiego domaga się GDDKiA za opuszczenie przez Chińczyków placu budowy w połowie 2011 roku. Według nieoficjalnych informacji, roszczenia strony polskiej wobec chińskiego konsorcjum, którego liderem był Covec, sięgają pół miliarda złotych.

- GDDKiA potwierdza otrzymanie od Bank of China i Export-Import Bank of China należności wynikających z kwot głównych gwarancji należytego wykonania umowy, wydanych jako zabezpieczenie kontraktów na autostradzie A2 Stryków–Konotopa – poinformowała we wtorek GDDKiA. W sumie GDDKiA otrzymała z kwot gwarancyjnych równowartość prawie 129 milionów złotych.

- Zaistniała sytuacja daje nadzieję na polubowne zakończenie sporu GDDKiA z konsorcjum, którego liderem był Covec. GDDKiA poinformuje publicznie o efekcie rozmów po ich zakończeniu – dodaje Dyrekcja.

Negocjacje w sprawie wypłacenia gwarancji negocjowano na kilku szczeblach: Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz ambasadorów obu państw. Chińczykom zależy na porozumieniu z GDDKiA, bo umożliwi ono start w przetargach na budowę dróg lub realizację inwestycji w energetyce. Korzyścią dla Polski okazałoby się zaangażowanie kapitałowe Chińczyków, którzy mogliby finansować realizowane w Polsce inwestycje. Zyskiem z porozumienia mają być także ułatwienia dla polskiego eksportu do Chin.

Covec jest spółką z grupy China Railway Group Limited (CREC), działającą na 4 kontynentach i realizującą największe inwestycje budowlane na świecie. CREC to największy przedsiębiorca budowlany w Azji, w Chinach jest liderem pod względem dochodów z realizowanych kontraktów. Działająca od ponad 60 lat temu grupa, która zbudowała 64 tys. kilometrów torów kolejowych i 11 tys. kilometrów autostrad, zatrudnia ponad 2,2 mln pracowników.