Reklama

Pierwszy japoński lot dyspozycyjnego HondaJet

Honda Motor zrealizowała w końcu marzenie swego założyciela, Soichiro Hondy: po raz pierwszy wzleciał w Japonii samolot dyspozycyjny HondaJet, ale na jego sprzedaż w Azji trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

Publikacja: 23.04.2015 17:36

Pierwszy japoński lot dyspozycyjnego HondaJet

Foto: Bloomberg

HondaJet, wyprodukowany i testowany w Stanach powinien uzyskać ostateczną certyfikację federalnego urzędu lotnictwa FAA za kilka miesięcy, w jakieś 70 lat po pierwszym marzeniu Soichiro o wyprodukowaniu czegoś do latania. To pozwoli otworzyć drogę dostawom odrzutowca kosztującego 4,5 mln dolarów klientom w Ameryce i Europie, a grupie Honda wejść naprawdę w biznes lotniczy.

Na uroczystości z okazji pierwszego pokazania samolotu poza USA prezes Honda Aircraft Co z Północnej Karoliny, Michimasa Fujino poinformował, że ten oszczędny w zużyciu paliwa, lekki samolot odrzutowy nie będzie oferowany w Azji wcześniej jak za 5 lat. Jego firma otrzymała już zamówienia na ponad 100 sztuk od czasu utworzenia Honda Aircraft w 2006 r.

Azjatycki rynek samolotów dyspozycyjnych jest nadal mały w porównaniu z Ameryką Płn., Europą i Ameryką Płd. - stwierdził Fujino. - Spodziewam się jednak, że rynek awionetek w Azji prześcignie południowoamerykański koło 2020 r. - dodał na konferencji prasowej, która zaczyna 6-tygodniowy objazd prezesa po Japonii i Europie.

- Sądzę, że w tym przedziale czasu znajdzie się wiele zastosowań dla tego oszczędnego samolotu - powiedział na spotkaniu z kilkuset dziennikarzami w hangarze lotniska Haneda w Tokio, którzy obserwowali lądowanie w stolicy Japonii maszyny w czerwono-białych barwach.

Fujino wyjaśnił, że początkowy projekt awionetki wziął się z pary butów Salvatore Ferragano, jakie on kiedyś zobaczył na Hawajach. Według Hondy, jej awionetka jest najszybsza i najmniej paliwożerna w swej kasie, gdzie dominują Cessna i Embraer.

Reklama
Reklama

Najbardziej nietypową cechą jest umieszczenie obu silników nad skrzydłami, a nie pod nimi, co daje więcej przestrzeni w kabinie i mniejszy hałas. Prezes zapytany, czy będą następne modele, nie potrafił powiedzieć niczego konkretnego, ale wyraził nadzieję, że nie będzie to jednorazowy produkt. - Trudno mi powiedzieć, gdy mój szef siedzi obok - stwierdził w towarzystwie prezesa Hondy, Takanobu Ito. - Ale skoro weszliśmy w ten lotniczy biznes, to myślę, że będziemy w nim działać.

Fujino podał, że drugi model zostanie opracowany z wykorzystaniem 30-50 proc. kosztów inwestycyjnych firmy, bo początkowe prace badawczo-rozwojowe będzie można wykorzystać ponownie. Japończycy nie ujawnili, ile zainwestowali w ten samolot. - Jeśli koszty opracowania go są niskie, to można uzyskać wyższą cenę za gotowy produkt, także marża będzie znacznie lepsza - dodał Fujino.

reuters, p.r.

Transport
Lotnisko w Gdańsku nie chciało chińskich skanerów bagażu. Jest wyrok w sprawie
Transport
Premier Donald Tusk: To już nie pilnowanie łąki. Co zrobiono w Porcie Polska?
Transport
Jak PPL będzie finansował CPK. Docelowo udziały wzrosną z 49 do 100 proc.
Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama