Gość programu tłumaczył, że rynek lotniczy pomimo różnych turbulencji finansowych cały czas rośnie. - To dotyczy i rynku polskiego, jak i rynku światowego – mówił. - W 2017 r. linie lotnicze raczej będą miały dobre wyniki finansowe. Rok 2016 był pierwszą wskazówką pokazującą, że historyczne problemy odchodzą w dal – dodał Mikosz.
Zaznaczył, że niestabilność na rynku ropy bardzo przeszkadza w tym biznesie, jednak aktualna cena ropy wydaje się, że przez jakiś czas powinna być stabilna. - Z ruchami od 40 do 50 dol. za baryłkę linie lotnicze sobie poradzą – stwierdził.
Mikosz wyjaśnił, że ten sam fenomen powoduje wzrost ruchu lotniczego, który powoduje wzrost używania telefonii komórkowej czy mobilnych urządzeń. - Ogólna dostępność i spadająca cena. - mówił. - Linie lotnicze stały się publicznym środkiem transportu, bardzo porównywalnym do transportu autobusowego. Dzisiaj to banalnieje. Kiedyś lotnictwo to był środek transportu dla ludzi uprzywilejowanych o wysokich dochodach. Dzisiaj się to totalnie odwróciło – dodał ekspert.
Zaznaczył, że wszystkie prognozy pokazują, że ten trend będzie trwał. - Nikt nie nastawia się na to, że ceny będą rosły, raczej spadały – mówił.