Dwuodcinkowy film dokumentalny Discovery Channel zabiera widzów w sam środek świata, którym rządzą hordy gangsterów handlujących bronią i narkotykami. Narzucają swoje prawa mieszkańcom. I choć policja próbuje zwalczyć narastającą falę przemocy, ta wydaje się wciąż przybierać na sile.
Oakland zamieszkuje 400 tysięcy ludzi. Według dokumentalistów aż 10 tysięcy mieszkańców jest członkami grup przestępczych. W mieście, które przypomina pole bitwy, czują się bezkarni. Ich pewność siebie widać zwłaszcza wtedy, gdy – celując pistoletami w kamerę – z dumą przyznają, że są gotowi na wszystko. Zlikwidują każdego, kto stanie im na drodze.
W tej sytuacji codzienne życie w Oakland jest walką o przetrwanie. Tylko jak uniknąć zabłąkanej kuli? Strzały mogą paść w każdym momencie. Z przejeżdżającego samochodu, z okna, zza rogu. Szczególnie złą sławą cieszy się Aleja MacArthura we wschodniej części miasta, gdzie jest najwięcej zabójstw. Budynki w tej okolicy wyglądają jak po artyleryjskiej kanonadzie – dziury po kulach trudno zliczyć.
Policja podkreśla, że za rozlew krwi odpowiadają przede wszystkim młodzi mężczyźni. Skuszeni łatwym zarobkiem i poczuciem siły, jaką daje noszenie broni, chętnie wstępują w szeregi gangsterów.
Poznamy m.in. historię członków trzech latynoskich gangów. To imigranci, którzy przyjechali do USA w poszukiwaniu lepszego życia. Nie spodziewali się, że ich amerykański sen spełni się w upiorny sposób. Co z tego, że trzęsą miastem, skoro żyją w poczuciu nieustannego zagrożenia ze strony konkurencji? Polują na wrogów, ale sami również są zwierzyną.