Horrory precz

Chętnie to obejrzę: Jerzy Bończak, aktor

Publikacja: 13.10.2011 18:57

Horrory precz

Foto: Fotorzepa

Niezbyt często oglądam telewizję. W tym szalonym świecie traktuję ją przede wszystkim jako rozrywkę. Staram się, by raczej wprowadziła mnie w dobry, pogodny nastrój. Horrory i opowieści depresyjne mamy na co dzień, więc staram się, by telewizja niosła ze sobą coś pozytywnego.

Aby nie być zupełnie odłączony od rzeczywistości, oglądam regularnie, choć w małych ilościach, serwisy informacyjne. Najchętniej TVN 24. Jeśli czas pozwoli, z zainteresowaniem śledzę też transmisje sportowe.

Kiedyś byłem wielkim fanem Teatru Telewizji. Polityka władz Jedynki, które w ostatnich latach przekładały spektakle na coraz późniejszą porę i nadawały głównie powtórki, doprowadziła do tego, że odzwyczaiłem się od poniedziałkowych widowisk.

W wolnych chwilach lubię oglądać filmy. W tym tygodniu zwróciłem uwagę m.in. na „Noc w muzeum" (Polsat, piątek, godz. 20.00). Pogodne kino familijne, z dreszczykiem i świetnymi efektami specjalnymi. Ciekawy jestem filmu „Hannibal. Po drugiej stronie maski" mówiącego o młodości mrocznego Hannibala Lectera (TVN, piątek, godz. 23.55).

Polecam też niemiecki komediodramat „Good Bye, Lenin" (TVP Kultura, sobota, godz. 21.00). Pomysł filmu nawiązuje do świetnej piosenki Wojtka Młynarskiego ze słowami „Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy". Bardzo lubię kino Jana Jakuba Kolskiego, więc oczywiście zachęcam do obejrzenia „Jańcia Wodnika" (TVP Polonia, sobota, godz. 22.35).

Moja żona, która uwielbia kino Bergmana, z pewnością obejrzy „Sceny z życia małżeńskiego" ze znakomitą rolą Liv Ulman (TVP Kultura, środa, godz. 21.25), a wcześniej „Z życia marionetek" (TVP Kultura, sobota, godz. 0.15).

Mariusza Trelińskiego podziwiam w operze. Podobało mi się jego „Pożegnanie jesieni" (Kino Polska, niedziela, godz. 0.05). Ale zupełnie nie trafili do mnie „Egoiści" (TVP Kultura, niedziela, godz. 0.45). Kino radzieckie kiedyś znienawidzone przez Polaków, bo w czasach PRL serwowane nam każdego dnia, dziś ogląda się z zainteresowaniem, bo z własnego wyboru. Dlatego polecam „Wniebowstąpienie" (TVP Kultura, wtorek, godz. 23.40).

Niezbyt często oglądam telewizję. W tym szalonym świecie traktuję ją przede wszystkim jako rozrywkę. Staram się, by raczej wprowadziła mnie w dobry, pogodny nastrój. Horrory i opowieści depresyjne mamy na co dzień, więc staram się, by telewizja niosła ze sobą coś pozytywnego.

Aby nie być zupełnie odłączony od rzeczywistości, oglądam regularnie, choć w małych ilościach, serwisy informacyjne. Najchętniej TVN 24. Jeśli czas pozwoli, z zainteresowaniem śledzę też transmisje sportowe.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu