Dżinsy pod sutanną

W tym tygodniu Jedynka pokaże pilotowy odcinek nowego serialu „Ojciec Mateusz”. Tytułową postać księdza detektywa gra Artur Żmijewski

Publikacja: 06.11.2008 06:07

Dżinsy pod sutanną

Foto: PAT

Serial „Ojciec Mateusz” powstał na podstawie niezwykle popularnej włoskiej produkcji „Don Matteo”, która emitowana od ponad ośmiu lat w publicznej telewizji RAI UNO niezmiennie gromadzi przed telewizorami miliony widzów. – Od początku założeniem twórców nie było dokładne kopiowanie włoskiego wzorca, lecz osadzenie go w naszych realiach – mówi „Rz” Artur Żmijewski. – Staraliśmy się wykreować świat, który jest bliski polskiemu widzowi.

Powracający z misji na Białorusi ksiądz Mateusz zostaje wezwany przez biskupa (Sławomir Orzechowski). Na spotkaniu w kurii dowiaduje się, że obejmie probostwo w niewielkiej miejscowej parafii. Na pierwszej mszy odprawianej przez Mateusza poznajemy barwne grono jego parafian, na czele z gospodynią Natalią (Kinga Preis), Piotrem – kościelnym i organistą w jednej osobie (Łukasz Lewandowski) oraz policjantem, aspirantem Noculem (Michał Piela). Ten ostatni stanie się odtąd częstym gościem na plebanii, bowiem niezwykły detektywistyczny talent nowego proboszcza ujawni się szybko.

Większość zdjęć kręcona była w Warszawie, a wszystkie plenerowe w Sandomierzu. – Szukaliśmy w Polsce odpowiednika tego włoskiego miasteczka, w którym rozgrywa się akcja serialu „Don Matteo” i trafiliśmy do Sandomierza. To piękne malownicze miasteczko, perełka architektoniczna – mówi producent Krzysztof Grabowski. „Ojciec Mateusz” jest serialem familijnym o wyraźnym zabarwieniu sensacyjno-kryminalnym, którego atutem jest m.in. doskonała obsada. Realizowany jest z rozmachem, zdjęcia trwały blisko 100 dni, robiono je w ponad 170 obiektach i z udziałem ponad 180 aktorów. Reżyserzy serialu – Maciej Dejczer i Andrzej Kostenko – nadali opowiadanym historiom charakter przypowieści, często pełnych humoru.

– W młodości byłem wprawdzie ministrantem, ale to krótki epizod i raczej nie stał się punktem odniesienia do kreowanej postaci – mówi Artur Żmijewski. – Mateusz to nowoczesny kapłan, czyta Koran, przyjaźni się z rabinem, a pod sutanną nosi dżinsy. Ma wyraźnie analityczny umysł, potrafi rozwiązywać zagadki i naprowadzać policjantów na trop przestępców. W wielu wypadkach okazuje się, że ma rację. Emisja serialu rozpocznie się 7 grudnia w niedzielę o godz. 17.20.

[i]Ojciec Mateusz

Serial „Ojciec Mateusz” powstał na podstawie niezwykle popularnej włoskiej produkcji „Don Matteo”, która emitowana od ponad ośmiu lat w publicznej telewizji RAI UNO niezmiennie gromadzi przed telewizorami miliony widzów. – Od początku założeniem twórców nie było dokładne kopiowanie włoskiego wzorca, lecz osadzenie go w naszych realiach – mówi „Rz” Artur Żmijewski. – Staraliśmy się wykreować świat, który jest bliski polskiemu widzowi.

Powracający z misji na Białorusi ksiądz Mateusz zostaje wezwany przez biskupa (Sławomir Orzechowski). Na spotkaniu w kurii dowiaduje się, że obejmie probostwo w niewielkiej miejscowej parafii. Na pierwszej mszy odprawianej przez Mateusza poznajemy barwne grono jego parafian, na czele z gospodynią Natalią (Kinga Preis), Piotrem – kościelnym i organistą w jednej osobie (Łukasz Lewandowski) oraz policjantem, aspirantem Noculem (Michał Piela). Ten ostatni stanie się odtąd częstym gościem na plebanii, bowiem niezwykły detektywistyczny talent nowego proboszcza ujawni się szybko.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne