Niszczycielska erupcja na Islandii spowodowała wielki zamęt na europejskim niebie. Zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Europą uwięziło setki tysięcy pasażerów na całym świecie. Podczas gdy ekipy informacyjne szaleńczo śledziły chmurę pyłu i informowały o sytuacji turystów i podróżujących służbowo próbujących wrócić do swoich krajów, ekipa filmowa National Geographic Channel była już na miejscu przyczyny tych komplikacji, na Islandii. Dokumentowała dramatyczne wydarzenia rozgrywające się przed, w trakcie i po dwóch erupcjach wulkanu 20 marca oraz drugiej, większej, 14 kwietnia.
– Nasza ekipa była jedyną, która udokumentowała sytuację na Islandii od początku – mówią autorzy filmu. – Jako pierwsi dotarliśmy helikopterem na lodowiec górujący nad wulkanem. Dzięki temu udało nam się nakręcić niepowtarzalny materiał pokazujący wulkan podczas erupcji.
Ekipa pracowała w bardzo niebezpiecznych warunkach, filmując ogromny krater wyrzucający z siebie ogień i pył. Co dziesięć minut gigantyczny huk wręcz zwalał kamerzystów z nóg. Ogromna erupcja spowodowała też duże, lokalne powodzie, które niszczyły drogi. Dokumentaliści zostali uwięzieni przez jedną z takich powodzi, co również zostało nakręcone. Zmuszeni do jazdy w olbrzymiej, niezwykle gęstej chmurze pyłu, pozbawieni światła, stracili orientację. Zaczęli mieć problemy z oddychaniem i byli zmuszeni przerwać jazdę, gdy okazało się, że droga przed nimi zniknęła.
Film ukazuje również inne dramatyczne wydarzenia, między innymi akcje ratownicze śmigłowców straży przybrzeżnej, relacje naocznych świadków zdarzeń oraz znanego geologa, który gromadził dane z lawy i pyłu. Są również wyjaśnienia chaosu informacyjnego spowodowanego erupcją oraz związanych z nią reperkusji na całym świecie, w tym największego zamętu w ruchu lotniczym od 11 września 2001 roku.
[i]Wulkaniczny pył. Kulisy erupcji wulkanu na Islandii | 21.00, 24.00 | National Geographic | NIEDZIELA[/i]