Przy tej liczbie seriali kryminalnych bycie po prostu detektywem, nawet dobrym – nie wystarczy. Trzeba jeszcze mieć „to coś”. Choćby nerwicę natręctw jak Monk. Patrick Jane, grany przez przystojnego Simona Bakera, jest… mentalistą. Czyli – trochę jasnowidzem, trochę psychologiem, i – całkiem nie trochę – oszustem. Przez lata udawał medium, teraz pomaga policjantom z Kalifornijskiego Biura Śledczego. Patrick Jane potrafi czytać w ludzkich myślach, a może jest tylko uważnym obserwatorem. Nie cofnie się przed manipulacją, a gdy trzeba – zahipnotyzuje świadka lub podejrzanego.

Jest czarujący, nosi eleganckie garnitury i jeździ limuzyną retro – ale poza tym niewiele go łączy z Herculesem Poirotem. – Grać mentalistę to nie to samo, co nim być. Ale cieszę się, że mogę poudawać kogoś takiego w telewizji – ucina spekulacje Simon Baker, aktor znany wcześniej z serialu „Obrońca” i kilku filmów, m.in. „Diabeł ubiera się u Prady”.

Serialowy detektyw z łatwością rozgryza kolejne kryminalne zagadki, ale jego samego rozgryźć trudno. Nie udaje się to nawet sympatycznej agentce Teresie Lisbon, która może co najwyżej upominać niesubordynowanego podwładnego za nieprzestrzeganie regulaminu. Przeszłość Patricka Jane skrywa mroczną tajemnicę. Nieuchwytny morderca Czerwony John zabił żonę i córkę detektywa, więc ten nie spocznie, dopóki nie zamknie przestępcy za kratkami.

.

Mentalista | tvn | 22.35 | PONIEDZIAŁEK