Powstał wspaniały portret zbiorowy – każda z 48 postaci filmu jest pierwszoplanową. Reżyser z miniaturowych, ale pełnych portretów „namalował" harmonijny fresk bez zbędnych szczegółów. W sposób idealny połączył dramatyzm, liryzm i komizm. „Wesele – mówił po premierze – to ostatni wielki rytuał naszej kultury. Nie interesuje mnie dosłowna rzeczywistość, interesują mnie maski życia, ludzie, którzy są trochę śmieszni, trochę dziwaczni. Panną młodą będzie córka nowobogackich z Południa, panem młodym – syn z rodziny reprezentującą starą arystokrację finansową ze środkowego Zachodu. Akcja toczyć się będzie w ciągu jednego dnia – od porannej ceremonii w kościele aż po przyjęcie weselne wieczorem, w domu pana młodego. W ciągu tych godzin splot okoliczności ujawni wiele strzeżonych i niezwykłych tajemnic rodzinnych".
20.10 | Ale Kino! | Komediodramat, USA 1978 ****