Ewa Wencel. Aktorka od trzeciego podejścia

Ewa Wencel jest nie tylko aktorką, ale i scenarzystką ogromnie popularnego serialu, a także bohaterką najbliższej „Niedzieli z… ”. Początek o godz. 17.15 w TVP Kultura.

Aktualizacja: 23.01.2016 12:56 Publikacja: 23.01.2016 12:45

Ewa Wencel w "Czasie honoru"

Foto: materiały prasowe

Niewielu wie, że to ona jest współscenarzystką „Czas honoru", który zresztą początkowo tworzyła pod pseudonimem. Propozycja przyszła od producenta Michała Kwiecińskiego i Jarosława Sokoła, czyli współautora serialu. I jak wspomina Ewa Wencel, było to dla niej ważne doświadczenie.

Michał Kwieciński uważa, że bardzo pomocne było jej aktorskie doświadczenie w Teatrze Kwadrat, w którym granie wymaga szczególnej znajomości budowy poszczególnych scen. W teatrze komediowym wymagają one starannego puentowania. Ciekawe, że równocześnie z występami w Kwadracie Ewa Wencel grała w „Czasie honoru".

- Wieczna trzpiotka – twierdzi Michał Kwieciński, ale ku uciesze zgromadzonych w studiu dość trudno mu wyjaśnić w czym rzecz. Dodaje też, że ona jest zawsze gotowa do nowych – nie tylko aktorskich i artystycznych wyzwań.

- Byłam i jestem osobą skromną, ale i jakoś bezczelną – ujawnia bohaterka programu. Do szkoły teatralnej dostała się za trzecim podejściem, wcześniej studiowała m.in. budownictwo. Nie miała jednak nigdy wątpliwości, że chce zostać aktorką.

Studia kończyła w łódzkiej Filmówce w 1980 roku i był to czas trudny, o czym opowiada także Igor Michalski, kolega ze studiów. Zadebiutowała rolą Klary w „Ślubach panieńskich" Fredry na deskach Teatru Polskiego w Szczecinie.

Przez całe dotychczasowe życie zawodowe jej bazą był teatr, co pozwalało przetrwać oczekiwanie na duże role, których – jak mówi – zbyt wiele nie było. Od trzech lat prowadzi zajęcia w szkole teatralnej. Opowiada, co jest dla niej ważne w uczeniu młodych i ten wątek wzbudza dyskusję wśród pozostałych. - Najważniejszy jest przykład. Także to, co się widzi zza kulis – uważa Ewa Wencel. Rolę teściowej w „Placu Zbawiciela" dostała z castingu. Przypomina okoliczności tamtej sytuacji, którą pamięta jako bardzo sympatyczną. - Jedna z najmilszych, najsympatyczniejszych osób, jakie znam – komplementuje koleżankę Jowita Budnik, która w tym filmie zagrała jej synową. - Niesłychanie wrażliwa, inteligentna – dodaje Wojciech Pokora.

Ewa Wencel jest także autorką sztuki o Marii Curie-Skłodowskiej „Promieniowanie", którą napisała wspólnie z Jarosławem Sokołem. Po rozmowie w studiu z zaproszonymi gośćmi widzowie zobaczą dwa filmy z udziałem bohaterki programu: „Bezmiar sprawiedliwości" w reżyserii Wiesława Saniewskiego (godz. 18.10) oraz „Plac Zbawiciela" – Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze (godz. 20.30).

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu