Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.01.2015 21:00 Publikacja: 25.01.2015 21:00
Teresa Budzisz-Krzyżanowska
Foto: Teatr Ateneum, Bartek Warzecha Bartek Warzecha
„W Kościele nie szukam Boga, choć dobrze byłoby, gdyby ta instytucja przetrwała. Mogłaby pewnego dnia okazać się ostatnim ratunkiem przed nadmierną wolnością". Ta opinia Esther Vilar to dobre motto sztuki „Papieżyca", która w 1982 roku wywołała na Zachodzie spory ferment.
Teraz w znakomitej interpretacji Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej zachęca do myślenia. Wielka dama polskiego teatru (przez ostatnie lata zapomniana przez macierzyste Ateneum) wraca z klasą. A grając postacie królewskie, potrafi się w nich doszukać przede wszystkim człowieka.
Pokazy Mistrzowskie „Ziemi obiecanej" Mai Kleczewskiej i panel dyskusyjny „Wspólnota? Teatr i twórczość Mai Klec...
Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego rozmawia z pewną reżyserką (nazwisko znane r...
– Czy będziemy kiedyś robić „Pokój” na emigracji w małym teatrzyku, gdy Polski już nie będzie…? – zastanawia się...
Mężczyzna okaleczony przez Państwo Islamskie w Mosulu jest bohaterem „The Seer”, najnowszej premiery Milo Raua n...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Ewa Dałkowska miała 78 lat i mówiła, że jeszcze wszystko przed nią. Zdumiewała różnorodnością artystycznych możl...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas