Na początku był powieściowy „Wypiór”, o którym autor Grzegorz Uzdański mówił w jednym z wywiadów, że w jego zamyśle jest hołdem dla Mickiewicza. Wyraził to jednak w sposób zaskakujący, bo narodowy wieszcz jako wampir wiedzie aktualnie dość nędzną egzystencję, pomieszkując w szafie w mieszkaniu usytuowanym między placem Konstytucji a Zbawiciela.
Mickiewicz zna współczesne realia: „A jaką teraz pracę znaleźć w Polsce da się,/ Gdy ktoś ma swoje lata? W ochronie. Na kasie. /A że wypiór przed słońcem za dnia się ukrywa,/ Kasa była dla niego raczej niemożliwa./ Dlatego Adam zaczął ochraniać budowę, /Siedząc w budce na czarno za stawki głodowe”.