Reżyser uznany za jednego z najzdolniejszych filmowców młodego pokolenia zainteresował publiczność i krytyków takimi dokumentami jak „Jestem mordercą", czy „Zostanie legenda". Potem dał się poznać jako twórca popularnych seriali, a przede wszystkim fabularnego debiutu „Inferno", opowieści, której tłem jest blokowisko, a bohaterami młodzi ludzie. Klimat pewnego wyobcowania towarzyszący tamtej fabule można znaleźć także w sztuce „Fryzjer". Tak jak „Inferno" Pieprzyca napisał ją wspólnie z Bartoszem Kurowskim.
Temat jak zwykle podsunęło życie. W jednej z gazet ukazał się reportaż o zabójstwie 18-letniej Sylwii, wychowance domu dziecka. Ta tragiczna wiadomość uruchamia serię spekulacji. Jednym z podejrzanych staje się nieoczekiwanie miejscowy fryzjer Karol zamieszany w romans z dziewczyną.
Opowieść trzyma w napięciu, doskonale odsłania ludzkie ułomności tych, którzy tak łatwo ferują wyroki. Atutem jest obsada, zwłaszcza postać tytułowa grana przez Krzysztofa Pieczyńskiego. Aktor z wielką finezją zaprezentował skomplikowaną psychikę bohatera. Człowieka tylko z pozoru cichego i bezbarwnego, który w młodej dziewczynie dostrzega nagle ucieleśnienie swoich pragnień i tęsknot, a także skrywanych głęboko nadziei.
Fryzjer | 20.30 | TVP 1 | PONIEDZIAŁEK