Spotkania Teatralne Bliscy Nieznajomi w Teatrze Polskim w Poznaniu

Koncert żeńskiego zespołu Same Suki zainauguruje we wtorek w Teatrze Polskim w Poznaniu Spotkania Teatralne „Bliscy Nieznajomi”.

Aktualizacja: 23.05.2015 17:31 Publikacja: 23.05.2015 17:00

"Caryca Katarzyna" fot. Michał Walczak

Foto: Teatr Polski w Poznaniu

Pomysłodawca spotkań i dyrektor Teatru Polskiego, Paweł Szkotak z miejsca zaznacza, że nazwa zespołu nie odnosi się do wykonawczyń, a do instrumentu, którym posługują się artystki.

Jest to suka biłgorajska – archaiczny instrument smyczkowy, pochodzący z okolic Janowa Lubelskiego. Używały go kapele ludowe, a w oryginale nie zachował się do naszych czasów... Charakterystyczna dla suki biłgorajskiej jest technika gry tzw. paznokciowo-kolanowa. Instrument trzymany jest na kolanie w pozycji pionowej oparty o ramię muzyka, a struny skracane są nie przez nacisk palcami z góry (tak jak np. w grze na gitarze, skrzypcach, wiolonczeli,), lecz poprzez boczny dotyk paznokciem.

Oprócz suki, w utworach „pięciu silnych i kreatywnych kobiet" – grających muzykę folk – pojawiają się inne dawne instrumenty akustyczne, jak fidel płocka, lira grecka czy wiolonczela. Piosenki śpiewane przez zespół są jednak na wskroś współczesne i nowoczesne, a w dodatku „miejskie"- w tematyce problemów poruszanych w tekstach. Tylko w samym brzmieniu głosu głównej wokalistki można doszukiwać się ludowej tradycji.

Paweł Szkotak utrzymuje jednak, że taki kobiecy, ale różny od stereotypów koncert będzie najlepszym wstępem dla... debaty o erotyce przedstawicielek płci pięknej. – To one, czyli kobiety i fenomen kobiecości – zapewnia dyr. Szkotak – są najważniejsze w ósmej edycji „Bliskich Nieznajomych".

Debatę zatytułowaną „Chcemy całego życia bez wyjątków" przygotowują i poprowadzą przedstawicielki Interdyscyplinarnego Centrum Badań Płci Kulturowej i Tożsamości UAM. Dr Iwona Chmura-Rutkowska pytana o powód takiej, a nie innej tematyki odparła, że jest ona bardzo rzadko podejmowana przez same kobiety w debacie publicznej, natomiast bardzo wiele na ten temat dyskutują mężczyźni. – My chciałybyśmy stworzyć kobietom komfortową przestrzeń do rozmowy o kobietach. Chcemy podyskutować o fantazjach, o świadomości, edukacji seksualnej, normach, stereotypach i mitach –konkluduje Iwona Chmura-Rutkowska.

Trzecią nowością (obok koncertu i debaty) tegorocznych poznańskich Spotkań Teatralnych będzie przegląd filmów poświęconych kobiecości. Przedstawione zostaną m.in.: „Mama", Marina Abramović: artystka obecna", „Między nami dobrze jest", „Siła kobiet" i „Viviane chce się rozwieść". Organizator przeglądu Robert Dorna zauważa, że wciąż o wiele łatwiej można nakręcić w Europie film z mężczyzną w roli głównej, niż z kobietą.

Poznańska impreza nadal pozostanie jednak wydarzeniem przede wszystkim teatralnym i autorskim. Przez pięć wieczorów w Teatrze Polskim będzie można obejrzeć bardzo różne spektakle poświęcone paniom. Subiektywnego wyboru dokonał Paweł Szkotak. – Proponuję – mówi – to, co uznałem za najciekawsze w powiązaniu z tym, co technicznie i finansowo można było przenieść do Poznania.

Jednym z bardziej oczekiwanych spektakli jest „Oresteja" Ajschylosa w reżyserii Jana Klaty, którą w niedzielę 31 maja zaprezentuje Stary Teatr z Krakowa. Premiera przedstawienia miała miejsce w lutym 2007 roku, a wciąż się o nim dyskutuje i przeżywa. Po premierze Jacek Kopciński w miesięczniku „Teatr" napisał: „Kiedy siadamy w fotelach, nad sceną, w białym świetle reflektorów, unosi się już gęsty, gryzący pył.

W powietrzu czuć przenikliwy zapach drobnego żwiru, którym wysypano deski. Dojmujące wrażenie, jakbyśmy nagle znaleźli się w strefie prawdziwej katastrofy, chwilę po zawaleniu się jakiejś potężnej budowli. Nic sposób uciec od tego skojarzenia. To nowojorskie Ground Zero, zbiorowy grób tych, którzy uwierzyli, że koło okrutnej historii zatrzymało się na wieki i nic już nam nie przeszkodzi w budowaniu liberalnego raju na ziemi. Symbolizujące go dwa smukłe wieżowce legły jednak w gruzach, grzebiąc ludzi i po-nowoczesne złudzenia filozofów... Wszyscy pamiętamy te obrazy: z chmury białego pyłu, niczym postacie z głośnych filmów katastroficznych, wyłaniają się nieliczni ocaleni. Właśnie w ten sposób w nowym spektaklu Jana Klaty pojawia się na scenie Klitajmestra".

Oprócz krakowskiego spektaklu na program ósmej edycji „Bliskich Nieznajomych" złożą się: „Królowa Margot. Wojna skończy się kiedyś" Tomasza Jękota i Wojciecha Farugi z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, „Caryca Katarzyna" w reżyserii Wiktora Rubina, z kieleckiego Teatru im. Żeromskiego oraz dwie bardziej kameralne sztuki: Petera Asmussena „Za chwilę. Cztery sposoby na życie i jeden na śmierć" w reż. Iwony Kempy z Teatru im. Słowackiego w Krakowie oraz poświęcone nastolatkom „Marzenie Nataszy" w reżyserii Nikołaja Kolady z Teatru im. Jaracza w Łodzi. Wszystkim spektaklom towarzyszyć będą spotkania z twórcami w klubie festiwalowym.

Teatr
„Ziemia obiecana": co powiedzą Kleczewska, Głuchowski i Klata o dzisiejszej sytuacji?
Teatr
Czy Urząd Świętokrzyskiego planuje przetarg na teatr w Kielcach?
Teatr
Co będzie, gdy wejdą Ruscy i zaczną się rozbiory? Nowa sztuka Szczepana Twardocha
Teatr
Historia mężczyzny bez ręki, którą obcięło ISIS
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Teatr
Nie żyje Ewa Dałkowska. Była artystką ponad podziałami