– Dzisiaj w nocy otrzymaliśmy dodatnie wyniki pierwszego pacjenta, który ma potwierdzone zachorowanie na koronawirusa – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski na specjalnej konferencji prasowej zwołanej w środę rano. Szpital, w którym znajduje się pacjent, zrezygnował z planowych przyjęć.
Szef resortu zdrowia tłumaczył, że do tej pory przeprowadzono 560 testów na obecność wirusa Covid-19 i tylko jedna próbka wykazała jego obecność. Szumowski tłumaczył, że nie ma powodów do paniki, bo większość zarażonych przechodzi go łagodnie.
Ćwiczenie procedur
Możliwe, że do wybuchu epidemii nie dojdzie. Jak tłumaczy gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, wirus ginie samoistnie po miesiącu w temperaturze 20 stopni. To oznacza, że zbliżające się lato zahamuje nowe zachorowania. Jednak zdaniem prof. Gierlaka problem może wrócić jesienią.
Rząd zapewnia, że Polska jest na walkę z wirusem gotowa. – Wiele działań stosowaliśmy wyprzedzająco, ale na przykład teraz będą ćwiczenia rozstawiania dużych namiotów przy szpitalach, gdyby liczba zachorowań się zwiększyła – tłumaczył w Radiu Plus rzecznik rządu Piotr Muller.
Działania te już we wtorek zapowiedział Łukasz Szumowski. Jak zapewniał, robi to na prośbę dyrektorów szpitali.