Rosjanie kuszą polskich przedsiębiorców nową ofertą współpracy

Putin bronił gazociągu, szczycił się skalą inwestycji zagranicznych w Rosji i obiecywał otwarcie rynku rolnego

Publikacja: 15.02.2008 05:21

Prezydent Rosji widzi w Polsce „orędownika naszych wspólnych interesów” w Unii. Ogłosił to wczoraj na dorocznej konferencji na Kremlu.

– Zdecydowaliśmy się wybudować gazociąg biegnący po dnie Morza Bałtyckiego, ale nie rozumiem, dlaczego obraziliśmy tym Polskę. Gaz to nasz produkt i możemy go sprzedawać klientom w Europie, jak chcemy – powiedział Władimir Putin. – Jeden gazociąg idzie przez terytorium Polski. W przeszłości nasi polscy partnerzy nie byli w stanie zakupić całej zakontraktowanej kwoty gazu i Gazprom miał prawo ustanowić sankcje. Ale tego nie zrobił, bo Rosja nie ma zamiaru nikogo ograniczać. Jednak musimy dywersyfikować dostawy surowców energetycznych dla naszych głównych odbiorców – dodał.

Prezydent rozpoczął konferencję od przytoczenia najważniejszych wskaźników za 2007 rok świadczących o rozwoju kraju. Przyrost PKB wyniósł 8,1 proc. Realne dochody Rosjan wzrosły o 10,4 proc. rok do roku. Realna płaca o 16,2 proc., a emerytura o około 4 proc.

Gwałtownie rośnie napływ zagranicznych inwestycji do Rosji. W 2007 roku wyniosły one 82,3 mld dolarów (dwa razy więcej niż w roku 2006). Rezerwy złota i walut zwiększyły się w ciągu roku o 170 mld dolarów i zbliżyły do 478,6 mld dolarów.

– Rosja wyszła z zapaści końca lat 90. i szybko się rozwija. Jest coraz atrakcyjniejszym rynkiem dla zagranicznych inwestorów. Niestety, w Polsce wiedza fachowa o rynku rosyjskim jest mała, pokutują stereotypy. A Rosjanie robią interesy z tymi, którzy chcą je z nimi robić – ocenia ekspert rynku rosyjskiego Andrzej Szczęśniak.

Zagraniczne inwestycje w Rosji w 2007 roku warte były 82,3 mld dolarów

Władimir Putin nawiązał też do sprawy rosyjskiego embarga na produkty mięsne z Polski.

– To nie rosyjsko-polski problem, ale rosyjsko-europejski. W Europie Zachodniej odbywa się wielkie subsydiowanie rolnictwa z unijnych funduszy, a produkcja wrzucana jest na rosyjski rynek. To dławi rozwój naszego rolnictwa. Musimy znaleźć rozwiązanie i tu Polska może być orędownikiem naszych wspólnych interesów w Unii. Nie powinniśmy się z Polską kłócić, ale połączyć siły w obronie naszych interesów – dowodził Putin.

– Ponad dziesięć lat temu Rosja była dla polskiego mięsa najważniejszym rynkiem eksportowym. Sprzedawaliśmy tam do 30 proc. całej produkcji. Teraz pozwolenie na eksport mają trzy firmy. Liczę, że gdy Putin zostanie premierem, otworzy wreszcie Rosję na polskie mięso – mówi Witold Choiński, prezes Izby Gospodarczej Polskie Mięso.

Prezydent Rosji widzi w Polsce „orędownika naszych wspólnych interesów” w Unii. Ogłosił to wczoraj na dorocznej konferencji na Kremlu.

– Zdecydowaliśmy się wybudować gazociąg biegnący po dnie Morza Bałtyckiego, ale nie rozumiem, dlaczego obraziliśmy tym Polskę. Gaz to nasz produkt i możemy go sprzedawać klientom w Europie, jak chcemy – powiedział Władimir Putin. – Jeden gazociąg idzie przez terytorium Polski. W przeszłości nasi polscy partnerzy nie byli w stanie zakupić całej zakontraktowanej kwoty gazu i Gazprom miał prawo ustanowić sankcje. Ale tego nie zrobił, bo Rosja nie ma zamiaru nikogo ograniczać. Jednak musimy dywersyfikować dostawy surowców energetycznych dla naszych głównych odbiorców – dodał.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022