Prisztina wzorem dla separatystów

Wiele narodów pragnie Suwerenności. Osetia Południowa i Abchazja już ogłosiły, że pójdą w ślady Kosowa

Aktualizacja: 18.02.2008 02:21 Publikacja: 17.02.2008 20:25

Tereny, którym nie wystarcza autonomia

Tereny, którym nie wystarcza autonomia

Foto: Rzeczpospolita

Ogłoszenie niepodległości Kosowa to precedens dla wielu regionów w Europie, które od lat żądają suwerenności.

Wczoraj, kilka godzin po deklaracji Prisztiny, separatystyczne regiony Gruzji: Abchaska Republika Autonomiczna i Republika Osetii Południowej zapowiedziały, że zwrócą się do Rosji i Organizacji Narodów Zjednoczonych o uznanie ich niepodległości.

Od 1992 roku Abchazja jest de facto poza kontrolą władz w Tbilisi. Separatystyczny rząd wspiera militarnie, politycznie i gospodarczo Rosja, w Abchazji stacjonuje około 1900 żołnierzy rosyjskich. Prawie 70 procent mieszkańców obu separatystycznych regionów ma rosyjskie dowody osobiste. Osetia Południowa ogłosiła secesję od Gruzji w 1990 roku. Jej rząd co chwilę grozi władzom w Tbilisi przeprowadzeniem referendum w sprawie niepodległości kraju lub włączenia go do Rosji.

Kosowo może zainspirować również bośniackich Serbów, którzy chcą się oderwać od Bośni i Hercegowiny istniejącej od podpisania traktatu pokojowego z Dayton w 1995 roku.

Z nową siłą dadzą zapewne o sobie znać separatystyczne ambicje mniejszości rosyjskiej w Republice Nadniestrzańskiej, która de facto odłączyła się od Mołdawii w 1990 roku po krwawych walkach między rosyjską mniejszością a rumuńską większością. Wspiera ją tylko Moskwa, utrzymując tam kontyngent ponad 1200 żołnierzy. We wrześniu 2006 roku 97,2 procent mieszkańców Naddniestrza opowiedziało się za niepodległością.

W ślady Kosowa może zechcieć pójść także Górski Karabach, enklawa będąca przedmiotem sporu między Armenią a Azerbejdżanem. Od 1994 roku Republika Górskiego Karabachu ma demokratycznie wybrany rząd i wszystkie atrybuty suwerenności. Nie jest jednak uznawana przez wspólnotę międzynarodową i pozostaje pod kontrolą wojsk Armenii. Regiony dążące do secesji można też znaleźć na północy Hiszpanii. Walczy o nią Kraj Basków leżący na pograniczu Francji z Hiszpanią. W wyniku ataków baskijskich terrorystów z ETA w ciągu 40 lat zginęło ponad 800 osób.

Także mieszkańcy hiszpańskiej Katalonii chcą zostać uznani za odrębny naród. Coraz częściej o niezależności od Londynu mówią Szkoci, a belgijscy Flamandowie nie chcą dłużej utrzymywać Walonów.

Separatystów można też znaleźć we francuskiej Bretanii i na Korsyce, na włoskiej Sardynii i w szwajcarskim Tyrolu południowym. Liczą, oni że Unia Europejska pomoże im wybić się na quasi-niepodległość. Dołączyły do nich niedawno Grenlandia i Wyspy Owcze, które chcą wyrwać się spod panowania Królestwa Danii.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017