Poszukiwania Polaka rozpoczęto w zeszłą sobotę, po tym, jak nie wrócił z całodniowej wycieczki po parku Rimutaka. Policję o zaginięciu turysty zawiadomili jego znajomi.
W poszukiwaniach brało udział ponad 50 osób, oprócz policji i ratowników także ochotnicy. Służby ratownicze przysłały w miejsce poszukiwań trzy helikoptery.
Ciało 28-letniego mężczyzny zostało znalezione w potoku. Najprawdopodobniej turysta pośliznął się podczas wędrówki szlakiem i spadł z dużej wysokości do strumienia.
Czytaj też na stronie Television New Zealand