Rz: Czy Rosja wyszła wzmocniona ze starcia z Gruzją?
Ruprecht Polenz: Konflikty narodowe na Kaukazie nie zostały rozwiązane. Dotyczy to nie tylko Abchazji i Osetii Południowej, ale także Górskiego Karabachu. Nie są to sprawy proste, także dla Rosji, bo żądania niezależności dla tych regionów mogą zostać wykorzystane przeciwko Rosji w Czeczeni. Sytuacja jest nadal skomplikowana.
Czy prezydent Saakaszwili się przeliczył, czy może postępował zgodnie z jakimiś uzgodnieniami z USA czy krajami europejskimi?
Nie wyobrażam sobie, by Amerykanie czy Europejczycy zachęcali w jakikolwiek sposób prezydenta Gruzji do podjęcia próby rozwiązania konfliktu przy użyciu siły. Należy szczegółowo wyjaśnić wszystkie okoliczności wejścia gruzińskich sił do Osetii Południowej i ostrzału zarówno celów wojskowych, jak i cywilnych. Gdyby się okazało, że do tego doszło, należy to jednoznacznie skrytykować.
Czy to znaczy, że Gruzja musi się pożegnać z członkostwem w NATO i zbliżeniem z UE?