Merkel nie lubi uścisków

Kanclerz Angela Merkel poskarżyła się ambasadzie Niemiec w Paryżu, że prezydent Francji całuje ją i ściska podczas publicznych spotkań – twierdzi szwajcarski dziennik „Le Matin”

Aktualizacja: 22.10.2008 12:02 Publikacja: 22.10.2008 03:30

Nicolas Sarkozy do niedawna chętnie brał kanclerz Niemiec w objęcia (zdjęcie z 4 pażdziernika)

Nicolas Sarkozy do niedawna chętnie brał kanclerz Niemiec w objęcia (zdjęcie z 4 pażdziernika)

Foto: AP

Według gazety Merkel zażądała od ambasady natychmiastowej interwencji w tej sprawie. – Powiedzcie mu, żeby przestał mnie dotykać – miała powiedzieć wściekła pani kanclerz pracownikom ambasady. Jak twierdzi „Le Matin”, ta przekazała jej życzenie Pałacowi Elizejskiemu. Sarkozy stara się teraz ograniczyć kontakt fizyczny z szefową niemieckiego rządu do minimum. Na ostatnim szczycie unijnym w Brukseli nie klepał jej po plecach, nie łapał za ramiona, nie ściskał podczas przywitania.

– To plotka, nic więcej. Nie ma w tym ani odrobiny prawdy. Kanclerz Merkel utrzymuje bardzo serdeczne stosunki z prezydentem Francji. Nigdy się nie skarżyła na nadmiar kontaktów fizycznych między nimi – zaprzecza w rozmowie z „Rz” rzecznik niemieckiego rządu Stefan Büchner.

Według korespondenta francuskiego dziennika „La Liberation” Jeana Quatremera niechęć pani kanclerz do uścisków i całusów prezydenta Francji jest w kręgach dyplomatycznych jednak dobrze znana.

– To widać. Za każdym razem, gdy Sarkozy ją całuje, Merkel wyraźnie sztywnieje, a jej twarz zalewa rumieniec. W brukselskich kuluarach od dawna krążą dowcipy na ten temat – mówi „Rz” Quatremer. Jego zdaniem dyskomfort pani kanclerz wynika z różnic kulturowych.

– To dwa różne światy. Prezydent Francji, podobnie jak premier Włoch Silvio Berlusconi, lubi dotykać wszystkich rozmówców, nie tylko pani Merkel. To taki południowy styl. W Niemczech nie ma takiego zwyczaju. Tam podaje się rękę na powitanie. Całuje się wyłącznie członków rodziny. Dla ludzi z tego kręgu kulturowego ciągłe obcałowywanie i dotykanie może być irytujące – uważa dziennikarz.

Podobnego zdania jest korespondentka niemieckiego dziennika „Die Tageszeitung” w Paryżu Dorothea Hahn.

[wyimek]Za każdym razem, gdy Sarkozy całuje Angelę Merkel, jej twarz zalewa rumieniec[/wyimek]

– Dotykanie obcych ludzi nie mieści się w naszej kulturze. My się nie całujemy, tylko podajemy sobie ręce. Młodzi ludzie w Niemczech są bardziej otwarci. Pokolenie pani kanclerz trzyma się tradycji – mówi Hahn.

W przypadku Angeli Merkel jest to tradycja purytańska. Pani kanclerz jest córką ewangelickiego pastora. Dorastała w Brandenburgii, w dawnej NRD, w samym sercu Prus. – Dla niej liczy się tylko profesjonalizm. Jej zdaniem Sarkozy jest typowym francuskim kogutem. Dużo mówi, miota się i nic z tego nie wynika – uważa francuski historyk, ekspert od stosunków niemiecko-francuskich Eduard Husson.

Według niego Angelę Merkel denerwuje nie tylko dotyk Sarkozy’ego. – Chodzi także o jego gafy – twierdzi historyk. W maju, podczas uroczystości z okazji przyznania jej nagrody Karola Wielkiego za negocjacje w sprawie traktatu lizbońskiego, prezydent Francji zwrócił się do jej męża Joachima Sauera per „panie Merkel”. – O mały włos nie wyszła z siebie – wspomina Husson. Poprzednik Sarkozy’ego Jacques Chirac równie często wyprowadzał ją z równowagi. Nie lubiła, gdy ją całował po rękach i policzkach. W 2007 roku na przyjęciu w Berlinie Chirac najpierw pocałował ją w obie ręce, potem w oba policzki. Od razu się zaczerwieniła. Próbowała się odsunąć. Chirac był jednak szybszy.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:a.rybinska@rp.pl]a.rybinska@rp.pl[/link]

Według gazety Merkel zażądała od ambasady natychmiastowej interwencji w tej sprawie. – Powiedzcie mu, żeby przestał mnie dotykać – miała powiedzieć wściekła pani kanclerz pracownikom ambasady. Jak twierdzi „Le Matin”, ta przekazała jej życzenie Pałacowi Elizejskiemu. Sarkozy stara się teraz ograniczyć kontakt fizyczny z szefową niemieckiego rządu do minimum. Na ostatnim szczycie unijnym w Brukseli nie klepał jej po plecach, nie łapał za ramiona, nie ściskał podczas przywitania.

– To plotka, nic więcej. Nie ma w tym ani odrobiny prawdy. Kanclerz Merkel utrzymuje bardzo serdeczne stosunki z prezydentem Francji. Nigdy się nie skarżyła na nadmiar kontaktów fizycznych między nimi – zaprzecza w rozmowie z „Rz” rzecznik niemieckiego rządu Stefan Büchner.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022