Biskupi postanowili interweniować w obliczu rosnących zadrażnień etnicznych po obu stronach 100-kilometrowej granicy. Od kilku miesięcy rządy obu krajów oskarżają się wzajemnie o dyskryminację 450-tysięcznej grupy Węgrów mieszkających na Słowacji i 35 tysięcy Słowaków na Węgrzech. Najnowszym pretekstem stał się mecz między Slovanem Bratysława a DAC Dunajska Streda, rozegrany 1 listopada przy granicy z Węgrami. Słowacka policja spacyfikowała węgierskich chuliganów, którzy przyjechali na „występy gościnne”. Raniono 17 Węgrów. W Budapeszcie rozeszła się pogłoska, że jeden z chuliganów zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
W sobotę, 8 listopada, na podobny mecz w Koszycach szykowała się grupa 40 Węgrów. Chcieli prowokować. Ubrani w czarne mundury parafaszystowskiej węgierskiej organizacji Gwardia Narodowa, przejechali 15 autami przez przejście graniczne w Pribeniku. Zostali zatrzymani. Premier Robert Fico zwołał nadzwyczajną konferencję prasową: – Dość! Węgierscy faszyści nie będą paradować po Słowacji – grzmiał szef rządu. – Dlaczego grupa radykałów ma terroryzować spokojnych obywateli? Zróbcie z nimi porządek! Nie możecie sobie poradzić z kilkoma tysiącami łobuzów? – apelował do węgierskiego rządu.
Węgierscy radykałowie otoczyli potem słowacką ambasadę w Budapeszcie. Spalono słowacką flagę. Zaatakowano reporterów słowackich telewizji. 1000 młodych ludzi manifestowało również przed siedzibą węgierskiego rządu w Budapeszcie. 300 policjantów zatarasowało gmach parlamentu stalowymi barierami. W przygranicznych miejscowościach na Węgrzech, zamieszkanych przez 35-tysięczną mniejszość słowacką, zamalowano oznaczenia dwujęzycznych tablic drogowych w języku słowackim. Budynki słowackich samorządów wysmarowano napisami „Nacik!” (naziści).
[wyimek]– Nie możecie sobie poradzić z kilkoma tysiącami łobuzów?– pytał premier Słowacji węgierskie władze[/wyimek]
Konflikt wyzwolił tłumione emocje: – Nie dość, że ukradliście nam naszą ziemię, to jeszcze bijecie naszych! – krzyczeli demonstranci w Budapeszcie, nawiązując do traktatu z Trianon z 1920 roku, który odebrał Węgrom większość terytoriów po I wojnie światowej. – Słowacy, wynoście się z Węgier! – krzyczeli inni.