Mężczyzna zaczął wykorzystywać córki, kiedy młodsza miała osiem lat. Gdy się broniły, bił je, kopał i przypalał im ręce na kuchence gazowej.
Aż 19 razy zaszły w ciążę. Urodziły dziewięcioro dzieci. Pięć razy poroniły, tyle samo razy ojciec zmusił je do aborcji. Dwoje dzieci przyszło na świat martwych, reszta cierpi na schorzenia genetyczne.
Chociaż obie ofiary wielokrotnie trafiały do szpitali i rozmawiały z pracownikami opieki społecznej, władze nie wszczęły śledztwa przeciwko ojcu. W 1997 roku ich młodszy brat zwrócił się do opieki społecznej hrabstwa Lincolnshire, informując, że ojciec gwałci jego siostry. Urzędnicy mu nie uwierzyli. Rok później jedna z kobiet zadzwoniła na lokalną infolinię dla ofiar gwałtu. Była gotowa podać ojca do sądu, jeśli otrzyma gwarancję, że będzie mogła zatrzymać dzieci. Odmówiono jej pomocy. W czerwcu tego roku kobiety w końcu poszły na policję.
Wczoraj sąd w Sheffield skazał 56-latka na 25-krotne dożywocie za gwałt i kazirodztwo. Mężczyzna będzie mógł wyjść na wolność najwcześniej po 19 latach.
– Jest to najtragiczniejszy przypadek gwałtu i przemocy w rodzinie, z którym się zetknąłem w czasie mojej 40-letniej kariery – oświadczył przewodniczący sędzia Alan Goldsack. Jego zdaniem opieka społeczna i pracownicy służby zdrowia dopuścili się „karygodnych zaniedbań”, za które powinni odpowiadać przed sądem.