Michaił Gorbaczow wraz z grupą liberalnych ekonomistów ostro skrytykował podejmowane przez władze działania antykryzysowe. „Służą one nie tyle obronie interesów większości obywateli, ile ratowaniu aktywów i własności wąskiej grupy wpływowych biznesmenów” – napisali w otwartym liście opublikowanym wczoraj w dzienniku „Wiedomosti”. „Działania rządu są powolne, nieprzejrzyste i często mało efektywne” – czytamy w liście, którego sygnatariuszami oprócz byłego prezydenta ZSRR są m.in. bankier – oligarcha Aleksandr Lebiediew (który wraz z Gorbaczowem jest właścicielem opozycyjnej „Nowej Gaziety”) i były deputowany Władimir Ryżkow.
Do pogłębienia kryzysu rosyjskiej gospodarki przyczyniły się ich zdaniem poważne błędy ostatnich lat, m.in. rezygnacja z reform, zbyt duża rola państwa, które blokuje prywatne inicjatywy, ograniczenie demokracji.
– Władze zadowoliły się zbudowaniem mitycznego modelu „energetycznego supermocarstwa” – czytamy w artykule. „Sytuacja jest nadzwyczajna – rząd ma środki na walkę z kryzysem, a on mimo wszystko się pogłębia”.
To pierwszy tak wyraźny głos krytyki pod adresem władz ze strony Gorbaczowa. Dotychczas, choć mianował się członkiem opozycji, był raczej przychylny Kremlowi i zmianom wprowadzonym przez Władimira Putina.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki