Tak jak w zeszłym roku z powodu pandemii w wielu krajach obowiązują ograniczenia. W kilku meczety są zamknięte, w innych, jak w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, modły mogą trwać do 15 minut. Aż 100 tys. Arabów, w tym z Zachodniego Brzegu Jordanu, zebrało się natomiast we wtorek przed meczetem Al-Aksa na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.

Przy okazji Id al-Adha, czyli święta ofiar, odbywa się hadż, pielgrzymka do Mekki zwana inaczej wielką. Przez resztę roku odbywają się małe pielgrzymki, czyli umra. W roku przedcovidowym na hadż przybyło 1,86 mln muzułmanów. W tym roku władze Arabii Saudyjskiej zezwoliły na to 60 tys. wybrańców. Są to wyłącznie Saudyjczycy oraz obcokrajowcy mieszkający w królestwie w wieku od 18 do 65 lat i zaszczepieni. (Na zdjęciu: modły w meczecie Namira w Mekce).

Id al-Adha upamiętnia ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. Abraham był gotów poświęcić życie syna, ale Bóg zezwolił, by złożył ofiarę z barana. Z okazji święta muzułmanie dzielą się mięsem zabitych rytualnie zwierząt, zazwyczaj baranów, ale także krów czy wielbłądów. Jedna trzecia mięsa trafia do biednych. Podczas trzech lub czterech dni wolnych od pracy popularne są wyjścia do restauracji, w których przygotowywane są specjalne dania. Wielu duchownych wzywało jednak, by ze względu na pandemię świętować w domu w gronie rodzinnym. —j.h.