- Podjąłem decyzję, że wprowadzimy zakaz „mudik" - powiedział prezydent Indonezji Joko Widodo. - Dlatego należy poczynić odpowiednie przygotowania - dodał. Polityk powołał się również na sondaż ministerstwa transportu, z którego wynika, że 24 proc. Indonezyjczyków nalega na przystąpienie do "mudik" po ramadanie.
Tradycyjnie migranci czy migrujący pracownicy wracają do swoich rodzinnych miast oraz wsi podczas lub przed świętami muzułmańskimi. Dzieje się to przede wszystkim w okresie kończącego ramadan święta dziękczynienia Eid al-Fitr.
Powroty do domów odbywają się w większości ośrodków miejskich w Indonezji, ale najwięcej z podróży odbywa się z Dżakarty. Miliony mieszkańców opuszczają wówczas miasto różnymi środkami transportu przez co obciążone są stacje kolejowe, lotniska, czy autostrady.
Indonezja jest drugim po Chinach krajem, który najbardziej został dotknięty epidemią koronawirusa w południowo-wschodniej Azji. Od początku pandemii COVID-19 zakażonych zostało w tym kraju 6760 osób. Z powodu choroby zmarło dotąd 590 osób. Prawie połowę zakażeń w Indonezji zarejestrowano w Dżakarcie.
