Prezydent ratuje reformę

Spór o zdrowie w USA. Barack Obama będzie przekonywał w Kongresie, że lecznictwo trzeba zreformować jeszcze w tym roku

Publikacja: 09.09.2009 22:04

Barack Obama musi przekonać Kongres i zwykłych Amerykanów

Barack Obama musi przekonać Kongres i zwykłych Amerykanów

Foto: AP

– Celem przemówienia jest:

a) sprawienie, by Amerykanie dokładnie wiedzieli, jaka jest propozycja Białego Domu,

b) upewnienie się, że demokraci i republikanie rozumieją, że jestem otwarty na nowe propozycje, że nie będziemy sztywno lub dla idei bronić swoich pomysłów, ale coś w tej sprawie musi być zrobione jeszcze w tym roku – mówił Barack Obama w wywiadzie dla telewizji ABC przed wieczornym wystąpieniem w Kongresie.

Gdy zamykaliśmy to wydanie „Rz”, Obama jeszcze nie przemawiał (jego wystąpienie było zaplanowane na drugą w nocy polskiego czasu). Wiadomo było już jednak, że to jedno z najważniejszych wystąpień Obamy i test jego medialnych umiejętności. Komentatorzy polityczni przekonywali, że to test trudniejszy niż zwykle, bo prezydent musiał przemawiać do kongresmenów, jednocześnie próbując zjednać zwykłych Amerykanów.

W prostych słowach musiał więc przekonać, że reforma pomoże niemal wszystkim z 46 milionów nieubezpieczonych Amerykanów. I że choć reforma ma kosztować bilion dolarów, to w dłuższym terminie przyniesie budżetowi oszczędności.

Wytłumaczenie, co naprawdę planuje Biały Dom, jest potrzebne, bo przez ostatnie tygodnie republikanie zarzucali prezydentowi, że jego pomysły doprowadzą do bankructwa prywatnych koncernów ubezpieczeniowych i zamienią służbę zdrowia w socjalistyczny twór. Demokraci przekonywali zaś, że jeśli nie zreformuje się obecnego systemu opieki, to w końcu zbankrutuje cała Ameryka.

Zwolennicy i przeciwnicy reformy wydali dziesiątki milionów dolarów na reklamy. Amerykanie mogli więc na przykład zobaczyć niemalże sensacyjny film z pędzącą po mieście na sygnale karetką pogotowia, której co i rusz drogę nagle i z różnych stron zajeżdżają kolejne samochody. Ta jednak cudem unika zderzeń i jedzie dalej. „Różne grupy interesu próbują zablokować postęp w pracach nad reformą zdrowia, używając taktyki mitów i strachu” – mówi przy tym lektor.

Wyborcy mogli też usłyszeć wiele ostrzeżeń: że reforma przeprowadzona według planu Obamy doprowadzi do nacjonalizacji systemu opieki zdrowotnej, a co za tym idzie, „do podwyższenia podatków na wszystko” i do zwiększenia deficytu o bilion dolarów. Miliony Amerykanów mogły też wysłuchać kobiety, której wprawdzie udało się wyleczyć z raka piersi, ale która teraz jest pełna obaw, że po kosztującej gigantyczne pieniądze reformie Obamy musiałaby miesiącami czekać na wizytę u lekarza, a 300 tys. kobiet z wykrytym rakiem mogłoby umrzeć z powodu nienależytej opieki zdrowotnej.

Mimo wielkich kampanii żadna ze stron nie zyskała jednak istotnej przewagi. Najnowszy sondaż pokazuje, że 39 proc. Amerykanów nie chce takiej reformy zdrowia, a 37 proc. ją popiera. Mowa Obamy może więc mieć kluczowe znaczenie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.przybylski@rp.pl]j.przybylski@rp.pl[/mail][/i]

– Celem przemówienia jest:

a) sprawienie, by Amerykanie dokładnie wiedzieli, jaka jest propozycja Białego Domu,

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021