Afganistan, Iran, rozbrojenie, dalsza liberalizacja handlu światowego, ocieplenie klimatu, problem AIDS – to zasadnicze problemy, jakimi zamierza się zająć Guido Westerwelle. Wymienił je w wywiadzie dla „Der Spiegel”, nie pozostawiając wątpliwości, że nie szuka żadnych nowych recept dla niemieckiej polityki zagranicznej. Dotyczy to zwłaszcza polityki europejskiej nowego rządu.

Jest też zdecydowany zacieśniać więzi z sąsiadami Niemiec na wschodzie. – Chciałbym, by Polskę i Niemcy łączyły takie więzi przyjaźni, jakie łączą Francję i Niemcy – powiedział Westerwelle, prezentując w maju tego roku swą wizję działań niemieckiej dyplomacji. Słowa te konkretyzuje Werner Hoyer, polityk FDP typowany na wiceministra w resorcie spraw zagranicznych. – Polska będzie jednym z priorytetów naszej polityki zagranicznej – powiedział niedawno „Rz”. Podkreślił, że FDP uczyni wszystko, aby nie dopuścić do nieporozumień w relacjach pomiędzy Berlinem a Warszawą na tle aspiracji wypędzonych.

Zdaniem Guida Westerwellego Niemcy powinny nadal odgrywać rolę siły napędowej integracji europejskiej, podobnie jak to czyniły do tej pory. – Chcemy też i potrzebujemy sojuszu z USA – powtarza szef FDP przy każdej okazji, tłumacząc, że ani Europa, ani Stany Zjednoczone nie są w stanie rozwiązać problemów świata samodzielnie. Ma jednak dla Waszyngtonu propozycję, która wywołać może nieco zamieszania. Westerwelle domaga się, aby amerykańskie głowice atomowe znajdujące się na terytorium RFN spoczęły w silosach za Atlantykiem. – Byłbym ostrożny z interpretowaniem tych słów jako kategorycznego żądania pod adresem administracji prezydenta Baracka Obamy – tłumaczy Jan Techau, ekspert ds. bezpieczeństwa Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej (DGAP).

Zdaniem ekspertów nie należy się spodziewać istotnych zmian niemieckiej polityki zagranicznej wobec Rosji, Chin lub Indii. – W ustach Guida Westerwellego słowa o „świecie wielobiegunowym” dotyczą relacji gospodarczych i procesu globalizacji, a nie nowego podziału ról politycznych – tłumaczy Cornelius Ochmann, ekspert Fundacji Bertelsmanna. Sam Westerwelle jest zdania, że Rosję należy włączyć w próby rozwiązywania konfliktów na Bliskim Wschodzie oraz w Afganistanie. – Przesunięcie akcentu w niemieckiej polityce zagranicznej pod kierunkiem Guida Westerwellego nastąpi w sferze obrony praw człowieka i będzie miało charakter retoryczny – konkluduje Jan Techau.