Przytłaczająca większość mieszkańców Włoch uznała orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka za zamach na ich tradycje i ich tożsamość. Głośnym protestom polityków, autorytetów i Kościoła katolickiego towarzyszą najróżniejsze akcje w obronie krzyża.
I tak na Facebooku powstała strona „Tak dla krzyża”, na której już w ciągu pierwszych kilkunastu godzin pojawiło się 30 tysięcy wpisów.
Dziennik „Il Giornale” postanowił z kolei zorganizować referendum w sprawie krzyży w szkołach. „Europa wybrała Barabasza, my zagłosujmy na Jezusa” – zachęca.
Do boju ruszyły również władze lokalne. Burmistrz i radni z miejscowości Trapani na Sycylii złożyli się na zakup 72 krzyży i podarowali je szkołom, w których ich brakowało. W Busto Arsizio koło Varese burmistrz na znak protestu przeciwko decyzji Strasburga kazał opuścić flagi do połowy masztu. Jego koledzy w Loreto i Trieście już wydali rozporządzenie zabraniające zdejmowania krzyży. Natomiast burmistrz Galzignano Terme koło Padwy nakazał umieszczenie krzyży we wszystkich budynkach publicznych bez żadnych wyjątków. Zlekceważenie jego zarządzenia będzie kosztować 500 euro.
Na elektronicznych tablicach sygnalizacyjnych w Montegrotto pojawił się krzyż i napis: „My go nie zdejmiemy”. Kilkumetrowy krzyż zawisł na fasadzie teatru i opery im. Belliniego w Katanii wraz z napisem: „Jesteśmy dumni ze swej wiary”. Kierownictwo rzymskiego związku handlowców zaapelowało do swoich członków o eksponowanie krzyży w miejscach pracy.