Drewniany budynek zapalił się okolo 3 w nocy. Spłonął doszczętnie. 16 osób, które w ogniu straciły dobytek i dokumenty, jest pod opieką gminy. Zagwarantowano im posiłek, dostęp do tłumacza i psychologa.

Cztery osoby znajdują się w szpitalu. - Obrażenia to głównie złamania kończyn, ponieważ ratowali się wyskakując przez okna - tłumaczy ambasador RP w Oslo Wojciech Kolańczyk.

Do Bergen leci dwóch przedstawicieli ambasady RP w Oslo, którzy udzielą poszkodowanym pomocy konsularnej. Otrzymają oni pieniądze i zastępcze dokumenty. Punkt dowodzenia uruchomiono w ambasadzie w Oslo, a bezpośrednio kontakt z poszkodowanymi utrzymuje konsul Marek Pędzich. Do pomocy włączyła się Polonia. Jej przedstawiciele odwiedzili osoby przebywające w hotelu, służą również jako tłumacze.