W środę Barack Obama pojawił się w telewizji Fox News, medialnym bastionie konserwatystów. Jeszcze kilka miesięcy temu Biały Dom prowadził otwartą wojnę z tą najpopularniejszą stacją informacyjną w amerykańskich kablówkach, a prezydenccy doradcy przekonywali, że Fox News zachowuje się jak „skrzydło Partii Republikańskiej” i próbuje zniszczyć Obamę. Ten zaś jak ognia unikał kontaktu z dziennikarzami tej telewizji.
Teraz, walcząc o poparcie dla swojego sztandarowego projektu – reformy zdrowia, gospodarz Białego Domu zdecydował się na wywiad dla Fox News.
Nie było to łatwe zadanie. Większość komentatorów zauważa, że tak ostro z prezydentem dawno nikt nie rozmawiał. „Jeśli ustawa o reformie zdrowia jest taka wspaniała, to dlaczego trzeba przekupić Kongres, żeby ją przyjął” – pytał prowadzący rozmowę dziennikarz Brett Baier, cytując list jednego z widzów. Nawiązywał do zakulisowych negocjacji, podczas których kongresmenom w zamian za poparcie reformy obiecuje się różne korzyści dla stanów, w których będą walczyć o reelekcję.
– Proces ustawodawczy zawsze był paskudny. Był paskudny za republikanów i za demokratów – tłumaczył Barack Obama. Prezydent nieraz znalazł się w narożniku, ale zachował zimną krew, nawet gdy dziennikarz przerywał mu w połowie zdania.
– Jestem pewny, że ustawa przejdzie. Jestem o tym przekonany, bo jej przyjęcie jest rzeczą słuszną – przekonywał.