Według stacji, 25-latek na pięć minut przed startem samolotu US Airways przeskoczył barierkę otaczającą płytę lotniska. Polak przebiegł pas startowy i dostał się w pobliże stojącej tam maszyny. Mężczyznę obezwładnił agent, który znajdował się na pokładzie samolotu. Na pomoc przybyli też policjanci i ochroniarze z lotniska.

Mężczyzna został zatrzymany. Przewieziono go do szpitala psychiatrycznego. Lekarz miał wątpliwości co do stanu psychicznego Polaka. W szpitalu stwierdzono jednak, że mężczyzna kwalifikuje się do zatrzymania go w areszcie. Na razie motywy jego działania nie są znane.

Samolot leciał z Paryża do Charlotte w Północnej Karolinie.