Steinbach, która stoi na czele Związku Wypędzonych od 1998 roku, była jedyną kandydatką na to stanowisko. Poparło ją 94 procent delegatów. To o 12 procent więcej niż podczas poprzednich wyborów przed dwoma laty mimo, iż Steinbach krytykowana była ostatnio za swoje wypowiedzi o polskiej mobilizacji w marcu 1939 roku i rzekomym złym charakterze Władysława Bartoszewskiego.

Podczas zjazdu Erika Steinbach ostrzegła przed relatywizowaniem powojennych wysiedleń Niemców. Jak powiedziała, także myślenie w kategoriach przyczyn i skutków nie może usprawiedliwiać wysiedleń, co - jej zdaniem - jest powszechne w niemieckiej polityce i w niektórych krajach sąsiedzkich.

Zarzuty fałszowania historii wobec niektórych członków Związku Wypędzonych określiła jako „wrogie i agresywne”. W trakcie dyskusji Polskę zaatakował szef Ziomkostwa Ślązaków i Powiernictwa Pruskiego Rudi Pawelka. - W okresie międzywojennym Polska napadła na czterech swoich sąsiadów - powiedział Pawelka cytowany przez agencję prasową DPA.