Do USA leciały bomby

W przesyłkach do naszego kraju wykryto ładunki wybuchowe – oświadczył prezydent Barack Obama

Publikacja: 30.10.2010 02:09

Władze amerykańskie zdecydowały o przeszukaniu kilku samolotów przewożących pocztę. Na zdjęciu opera

Władze amerykańskie zdecydowały o przeszukaniu kilku samolotów przewożących pocztę. Na zdjęciu operacja na lotnisku w Filadelfii

Foto: Fotorzepa

– To poważne zagrożenie terrorystyczne dla naszego kraju – powiedział Obama w telewizji. Podejrzewa się, że inicjatorami niedoszłego zamachu była al Kaida, która ma swoją siedzibę w Jemenie. Z początku przedstawiciele władz amerykańskich sugerowali, że może chodzić o próbę, sprawdzenie, czy terrorystom uda się coś przemycić. Skoro jednak chodzi o prawdziwe elementy bomby, to być może nie była to żadna próba, a po prostu – początek zamachu terrorystycznego.

Jeden z tajemniczych przedmiotów wykryto w samolocie dużej firmy kurierskiej UPS, lecącym ze stolicy Jemenu. Został skierowany na lotnisko East Midlands pod Londynem. Z początku pojawiły się informacje, że na drugi natrafiono w samolocie należącym do podobnej firmy – FedEx. Jednak rzecznik FedEx Maury Lane oświadczył, że jego samoloty nie latają do Jemenu, a przesyłkę wykryto w składzie w Dubaju.

Według telewizji ABC, paczka znaleziona w samolocie UPS zawierała drukarkę komputerową, przy której pojemnikach z tonerem ktoś majstrował – a zamiast czarnego tonera mieścił się w nich biały proszek. Z początku pojawiały się sprzeczne informacje, czy był to ładunek wybuchowy, ale oświadczenie Obamy rozwiało wszelkie wątpliwości. Paczką zajęli się eksperci brytyjskiej policji, a spora część lotniska została zamknięta.

Druga przesyłka, ta z Dubaju, według wstępnych doniesień zawierała telefony komórkowe oraz urządzenia, mogące być “zapalnikami czasowymi”. Później jednak przedstawiciele władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich informowali, że chodzi o analogiczną zawartość do tej znalezionej w Wielkiej Brytanii.

[srodtytul]Ostrzegli sojusznicy?[/srodtytul]

Biały Dom wydał specjalne oświadczenie stwierdzające, że “w oparciu o bliską współpracę agencji rządowych USA oraz zagranicznych sojuszników i partnerów, władze były w stanie zidentyfikować i zbadać” oba podejrzane pakunki – podało BBC.

Najwyraźniej jednak pojawiło się więcej ostrzeżeń, bo dwa kanadyjskie myśliwce przechwyciły samolot pasażerski linii Emirates, przekazując go potem dwóm samolotom amerykańskim, które eskortowały go aż do Nowego Jorku. Podejrzewano bowiem, że na pokładzie znajduje się ładunek z Jemenu. Sprawdzono także kilka innych samolotów transportujących pocztę – należące do UPS odrzutowce, które leciały z Europy do Filadelfii oraz Newark. Z kolei w nowojorskim Brooklynie skontrolowano ciężarówkę, która też wiozła przesyłkę z Jemenu.

Wiceszefowa Federacji Żydowskiej w Chicago Linda Haase przyznała, że społeczność żydowska w tym mieście została ostrzeżona o planowanym ataku terrorystycznym – być może z użyciem przedmiotów wysłanych z Jemenu. – Podjęliśmy stosowne środki ostrożności i zalecaliśmy miejscowym synagogom, by postąpiły podobnie – mówiła, dodając, że “to nie pierwszy raz, kiedy mamy do czynienia z problemami bezpieczeństwa”.

Natomiast rzecznik FBI w Chicago Ross Rice powiedział, że choć nie wiadomo o bezpośrednim zagrożeniu w tym mieście, to wszystkie kościoły, synagogi i meczety powinny bardzo ostrożnie postępować z otrzymanymi przesyłkami, zwłaszcza tymi z zagranicy.

Jedna z chicagowskich synagog znajduje się w pobliżu domu należącego do Obamy. Jej administrator Stewart Martin powiedział, że została sprawdzona, ale to normalna procedura przed przyjazdem prezydenta – a Barack Obama miał odwiedzić to miasto w sobotę.

[srodtytul]To kolejna próba terrorystów[/srodtytul]

Telewizja Fox News przypomina, że w ostatnim czasie wykryto kilka prób podejmowanych przez terrorystów. Na Hawajach aresztowano urodzonego w Nowym Jorku mężczyznę, którego oskarżono, że chciał zaciągnąć się do wojska, trafić do Iraku, a następnie zdezerterować i dołączyć do sił walczących z Amerykanami. Z kolei w stanie Wirginia zatrzymany został urodzony w Pakistanie obywatel USA, którego oskarżono, że planował atak na waszyngtońskie metro. Rozmawiał o tym z ludźmi, o których sądził, że są terrorystami z al Kaidy, ale w rzeczywistości byli agentami FBI. Grozi mu do 50 lat więzienia. – Nie możemy bagatelizować tych zagrożeń – mówił republikański kongresmen Pete Hoekstra.

Na razie władze amerykańskie zapowiadają zaostrzenie kontroli na lotniskach, co z pewnością dotknie nie tylko samoloty transportowe, ale i pasażerskie. Jak poinformował Departament Bezpieczeństwa Krajowego, można oczekiwać użycia detektorów ładunków wybuchowych, specjalnych skanerów oraz zespołów z psami.

[i]

Strona Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, [link=http://www.dhs.gov]www.dhs.gov[/link][/i]

– To poważne zagrożenie terrorystyczne dla naszego kraju – powiedział Obama w telewizji. Podejrzewa się, że inicjatorami niedoszłego zamachu była al Kaida, która ma swoją siedzibę w Jemenie. Z początku przedstawiciele władz amerykańskich sugerowali, że może chodzić o próbę, sprawdzenie, czy terrorystom uda się coś przemycić. Skoro jednak chodzi o prawdziwe elementy bomby, to być może nie była to żadna próba, a po prostu – początek zamachu terrorystycznego.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019