Sputnik Obamy

Ameryka musi wiele zainwestować, aby obronić pozycję supermocarstwa – przekonuje prezydent

Publikacja: 26.01.2011 20:18

Barack Obama

Barack Obama

Foto: Fotorzepa

– Amerykanie potrafią robić wielkie rzeczy – podkreślał Barack Obama podczas godzinnego orędzia o stanie państwa w Kongresie. Ostrzegł jednak, że rewolucja technologiczna zmieniła świat i sprawiła, że o miejsca pracy trzeba rywalizować z konkurentami z całego globu.

Kraje, takie jak Chiny czy Indie, „uświadomiły sobie, że w tym nowym świecie mogą rywalizować o swoje miejsce”. – Zaczęły więc edukować swoje dzieci wcześniej i dłużej, kładąc większy nacisk na matematykę i nauki przyrodnicze oraz inwestując w badania i nowe technologie – powiedział Obama.

Podkreślił, że w Chinach pracuje dziś najszybszy komputer świata, powstają szybkie koleje i nowoczesne lotniska, a w Korei Południowej dostęp do Internetu ma więcej osób niż w Ameryce. Również Rosja i kraje europejskie przeznaczają więcej pieniędzy na drogi i tory niż Amerykanie.

I chociaż Le Yucheng, jeden z dyrektorów w chińskim MSZ, przekonuje na łamach „Foreign Affairs Review”, że Chiny potrzebują jeszcze co najmniej 20 – 30 lat, aby wyprzedzić USA, to Obama już teraz chce bronić pozycji Ameryki jako supermocarstwa. Niczym Ronald Reagan starał się więc podczas przemowy w Kongresie tchnąć w Amerykanów wiarę w przyszłość.

– Teraz nasza kolej. Musimy wyprzedzić resztę świata w innowacyjności, edukacji i rozwoju. Musimy sprawić, aby Ameryka była najlepszym miejscem na Ziemi do robienia interesów – przekonywał.

Obama uważa, że obecne pokolenie Amerykanów przeżywa swój „moment Sputnika”. I liczy na to, że tak jak osiągnięcie Sowietów zmobilizowało Amerykanów do zainwestowania w rozwój kosmicznych technologii, co po 12 latach zaowocowało lądowaniem na Księżycu, tak i teraz USA wezmą się ostro do pracy. Prezydent zapowiedział, że w ciągu pięciu lat 98 proc. Amerykanów będzie miało dostęp do szybkiego Internetu, a w ciągu ćwierć wieku 80 proc. zyska dostęp do szybkiej kolei. Ameryka ma również postawić na „energię jutra”. – Dzięki biopaliwom możemy uniezależnić się od ropy. Będziemy też pierwszym krajem, po którego drogach do 2015 roku będzie jeździć milion samochodów elektrycznych – podkreślał. Chciałby też, by do 2035 roku 80 proc. amerykańskiej energii elektrycznej pochodziło z czystych źródeł. – To będzie program Apollo naszych czasów – zaznaczył.

– Porównanie ze Sputnikiem świetnie pokazało, że trzeba pilnie wziąć się do pracy – mówi „Rz” Bruce Buchanan, wykładowca na Uniwersytecie Teksasu, specjalizujący się w polityce amerykańskich prezydentów. Obama przekonywał, że obecne pokolenie nie może przygnieść swoich dzieci gigantycznym długiem. Proponuje więc zamrożenie części wydatków i likwidację niepotrzebnych agencji rządowych. Zaapelował też o zniesienie ulg dla najbogatszych.

Zapowiedź większych inwestycji nie spodobała się jednak republikanom. Podczas tradycyjnej odpowiedzi na orędzie wygłaszanej przez członka opozycyjnej partii kongresmen Paul Ryan przekonywał, że pod słowem „inwestycje” kryją się po prostu nowe wydatki. Republikanie są zaś przekonani, że w obliczu rekordowego deficytu i przekraczającego 14 bilionów dolarów długu publicznego, należy zakręcić kurek z pieniędzmi wydawanymi lekką ręką przez administrację rządową.

Komentatorzy nie mają wątpliwości, że orędzie w praktyce rozpoczęło walkę Baracka Obamy o reelekcję. – To była bardzo mądrze przygotowana przemowa, mająca powstrzymać pęd republikanów, którzy chcą ciąć wydatki i deficyt. Obama podkreślił wagę inwestycji dla rozwoju rynku pracy – mówi Buchanan.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019