Pierwsza dama  próbowała obejść  ten  zakaz (obejmujący nawet czwarty stopień pokrewieństwa),tłumacząc, że żona to nie jest krewna. Sęk w tym, że konstytucja wyklucza też osoby związane z prezydentem pierwszym stopniem powinowactwa. Jedynym wyjściem okazał się  rozwód.

Para prezydencka już złożyła pozew. Rozwód ma się odbyć za porozumieniem stron, co pozwoli zastosować ekspresową procedurę. Pod koniec kwietnia pani Torres, matka czworga dzieci, będzie rozwódką i zgłosi bez przeszkód  swą kandydaturę.

W Ameryce Łacińskiej pierwsze damy często idą w ślady mężów. Prezydent Argentyny Cristina Fernández de Kirchner zawdzięcza urząd swemu poprzednikowi i  małżonkowi Nestorowi Kirchnerowi. O prezydenturę na Haiti walczyła w ubiegłą niedzielę była pierwsza dama tego kraju. Panamą rządziła przez kilka lat Mireya Moscoso, wdowa po trzykrotnie wybieranym prezydencie Arnulfo Ariasie. Były prezydent Peru Alberto Fujimori rozwiódł się z żoną, kiedy ta stanęła na czele opozycji. Pierwszą damą uczynił wtedy córkę Keiko Sofię, która dziś startuje w kwietniowych wyborach prezydenckich.