- Głowa państwa jest ucieleśnieniem jedności narodu. W obecnej sytuacji czuję się więc zobowiązany zwrócić mandat prezydenta - oświadczył Schmitt w parlamencie.
Prezydent podjął decyzję pod wpływem pogłosek, że jego praca doktorska jest plagiatem.
MTI wskazuje, że taka pisemna deklaracja wymaga aprobaty parlamentu. Do czasu wyboru nowego prezydenta obowiązki głowy państwa przejmuje przewodniczący parlamentu Laszlo Koever. Nowego prezydenta parlament musi wybrać w ciągu 30 dni od oficjalnego odejścia dotychczasowego prezydenta z urzędu. Termin wyborów określa szef parlamentu.
Parlament dokonuje wyboru w tajnym głosowaniu spośród kandydatów, oficjalnie zgłoszonych przez co najmniej jedną piątą z 386 deputowanych. Jeśli w pierwszej turze żaden z kandydatów nie otrzyma wymaganych dwóch trzecich głosów, w drugiej turze prezydent zostaje wyłoniony zwykłą większością głosów. Rządząca centroprawicowa partia Fidesz ma w parlamencie 263 mandaty. Lider tego ugrupowania, premier Viktor Orban miał powiedzieć według agencji dpa, że poprze kandydata, który "politycznie jest na prawo" od niego.
Dymisję głowy państwa zatwierdził parlament stosunkiem głosów 338 za, pięć przeciw, przy sześciu głosach wstrzymujących się.