Reakcja rynków na wieści z Grecji początkowo była entuzjastyczna. Tokijski indeks Nikkei 225 zakończył sesję 1,8 proc. na plusie. Europejskie giełdy zaczynały dzień od solidnych zwyżek, umacniały się euro i złoty, a rentowność włoskich obligacji dziesięcioletnich spadła poniżej 6 proc. Szybko przyszło jednak otrzeźwienie. Po południu europejskie indeksy balansowały między niewielkimi zwyżkami a małymi spadkami (wyjątkiem był ateński ASE, który rósł ponad 5 proc.), unijna waluta osłabła do 1,26 USD za euro, rentowność włoskich dziesięciolatek znowu skoczyła powyżej 6 proc., a hiszpańskich sięgnęła rekordowych 7,2 proc. Uwaga rynków znowu skupia się na Madrycie.
Grecja przygrywką
– Duży wzrost rentowności hiszpańskich obligacji po „przyjaznych rynkowi" wyborach w Grecji wskazuje, że Hiszpania jest w centrum obaw inwestorów wobec strefy euro. Grecja była tylko pobocznym wątkiem. Co więcej, jej wpływ stał się bardziej peryferyjny, odkąd jest jasne, że Hiszpania będzie potrzebowała pomocy. To nie Grecja się liczy, tylko zdecydowane działania, jakie musi podjąć strefa euro, by chronić hiszpański i włoski dług – twierdzi Nicholas Spiro, szef Spiro Sovereign Strategy.
Analitycy zgodnie wskazują, że kluczowym momentem dla rynków może być najbliższy unijny szczyt. – Partie popierające program ratunkowy wygrały wybory, co sprawia, że kwestia wyjścia Grecji ze strefy euro zostaje na razie odsunięta na drugi plan. Ale nie rozwiązuje to problemów leżących u podłoża kryzysu w strefie euro, w tym problemów Hiszpanii, i nie sprawia, że mniej paląca staje się potrzeba wypracowania odpowiedzi na te problemy na szczycie Rady Europejskiej, zaplanowanym na 28 i 29 czerwca – wskazuje David Bloom, strateg z banku HSBC.
Niewykluczone również, że nastroje inwestorów czasowo poprawi amerykański Fed. W środę jego Komitet Otwartego Rynku podejmuje decyzje w sprawie polityki pieniężnej. Możliwe, że Fed zdecyduje się na jakieś działania rozluźniające politykę. Jednakże eksperci nie sądzą, by już teraz zdecydował się na trzecią rundę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej (QE3).