Życie z piratem po śmierci ACTA

ACTA w Europie jest martwa. Bruksela zapowiada prace nad nowym prawem o ochronie własności intelektualnej

Publikacja: 04.07.2012 22:44

Życie z piratem po śmierci ACTA

Foto: AFP

Parlament Europejski ogromną większością głosów odrzucił ACTA -  międzynarodową umowę handlową dotyczącą zwalczania obrotu towarami podrabianymi. 478 posłów było przeciw ACTA, 39 za, 165 wstrzymało się od głosu.  -  Głosowanie przeciw ACTA nie było głosowaniem przeciw ochronie własności intelektualnej -  podkreślił przewodniczący PE Martin Schulz. Według niego eurodeputowani są przekonani, że z piractwem i podróbkami trzeba walczyć.

Ale ACTA była -  zdaniem większości eurodeputowanych -  złym rozwiązaniem. Wynegocjowana bez konsultacji społecznych, pozostawiła zbyt wiele niejasności i stworzyła pole do nadużyć. W szczególności możliwości śledzenia internautów i karania ich za dzielenie się treściami w sieci.

Decyzja PE nie jest zaskoczeniem. Już od kilku miesięcy wiadomo było, że rośnie sprzeciw eurodeputowanych wobec ACTA. Ale jeszcze w 2011 r. PE wstępnie wypowiedział się za ACTA, co przypomniał Karel De Gucht, komisarz UE ds. handlu międzynarodowego. Potem jednak pod wpływem masowych protestów, których początkiem były manifestacje w Polsce, politycy zaczęli zmieniać zdanie. Konsekwentna była lewica, która wczoraj wraz z zielonymi i liberałami w całości zagłosowała przeciw ACTA. Zdanie zmieniła część prawicy -  chadeków i konserwatystów. Przeciw ACTA byli m.in. Polacy z PO, PSL i PiS oraz przedstawiciele innych krajów, gdzie ACTA wzbudziła największy sprzeciw społeczny.

Środowe głosowanie oznacza, że ACTA w tej formie jest martwa. Porozumienie zostało podpisane przez 22 kraje unijne. Nie podpisały go Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja. Podpisały, ale pod wpływem protestów zawiesiły proces ratyfikacji: Austria, Polska, Rumunia, Czechy, Łotwa, Bułgaria i Słowenia. Do wejścia w życie ACTA w Unii potrzebna jest zgoda Parlamentu Europejskiego oraz każdego państwa z osobna. Po wczorajszym głosowaniu w Strasburgu wiadomo już na pewno, że ACTA w UE nie będzie obowiązywać.

Protesty internautów nie oznaczają jednak, że ACTA nie ma swoich zwolenników. Za porozumieniem, które chroni własność intelektualną ponad granicami, opowiedziało się 130 organizacji zrzeszających twórców i firmy. Dla nich prawo międzynarodowe jest niezbędne, bo przepisy obowiązujące np. tylko w UE nie pozwalają na ściganie piratów, którzy mają serwery w krajach znajdujących się poza jurysdykcją europejską. -  Protesty przeciwko takim regulacjom są prowokowane przez telekomy, które dostarczają treści i czerpią z tego nielegalne zyski. Telekomy, czy też te wielkie firmy, jak Google czy Allegro, dostarczyciele hiperłączy, żyją z ruchu w Internecie, również z obrotu pirackimi treściami -  powiedział PAP Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Koniec ACTA nie oznacza, że Unia może przestać się zajmować próbami stworzenia porozumienia na rzecz ochrony własności intelektualnej. Europejski biznes i twórcy ponoszą co roku ogromne straty przez piractwo i podróbki pochodzące z innych krajów. Unijny komisarz Karel De Gucht zapowiedział, że Komisja Europejska weźmie pod uwagę postulaty z ostatnich miesięcy debaty europejskiej oraz oczekiwany werdykt unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Na jesieni ma on stwierdzić, czy ACTA narusza unijne prawo. Wtedy Komisja Europejska zaproponuje nowe porozumienie, czyli ACTA w formie znowelizowanej.

Anna Słojewska z Brukseli

Parlament Europejski ogromną większością głosów odrzucił ACTA -  międzynarodową umowę handlową dotyczącą zwalczania obrotu towarami podrabianymi. 478 posłów było przeciw ACTA, 39 za, 165 wstrzymało się od głosu.  -  Głosowanie przeciw ACTA nie było głosowaniem przeciw ochronie własności intelektualnej -  podkreślił przewodniczący PE Martin Schulz. Według niego eurodeputowani są przekonani, że z piractwem i podróbkami trzeba walczyć.

Ale ACTA była -  zdaniem większości eurodeputowanych -  złym rozwiązaniem. Wynegocjowana bez konsultacji społecznych, pozostawiła zbyt wiele niejasności i stworzyła pole do nadużyć. W szczególności możliwości śledzenia internautów i karania ich za dzielenie się treściami w sieci.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021