Zachód zapewne uzna wyniki wyborów

Nie będzie międzynarodowej izolacji ukraińskich władz i ich potępienia, jak było w wypadku Aleksandra Łukaszenki – zapewnia „Rz” dysydent i obrońca praw człowieka Łewko Łukianenko

Publikacja: 28.10.2012 21:30

Liczenie głosów w ukraińskich wyborach

Liczenie głosów w ukraińskich wyborach

Foto: AFP

Czy wynik wyborów parlamentarnych zmieni układ sił na ukraińskiej scenie politycznej?

Łewko Łukianenko:

Poważnych zmian nie będzie. Rządząca Partia Regionów wzmocni swoją pozycję. Opozycja pozostanie w mniejszości, co oznacza, że nie będzie w stanie kardynalnie zmienić prorosyjskiej polityki partii rządzącej. Mówiąc prorosyjskiej, mam na myśli m.in. uchwalenie przepisów o wyższym statusie języka rosyjskiego.

Po zmianie ordynacji połowa posłów do parlamentu Ukrainy jest wybierana z list partyjnych, a druga połowa w jednomandatowych okręgach wyborczych. W 2002 r. taki sam system umożliwił sformułowanie rządu przez ugrupowanie ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmy. Czy i tym razem niezależni kandydaci z okręgów jednomandatowych dadzą się namówić na współpracę z partią zwycięską?

W 2002 roku do parlamentu nie dostał się z okręgów jednomandatowych ani jeden patriota ukraiński będący w opozycji do Kuczmy. Ci, którzy tam weszli, poparli jego ugrupowanie. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Wśród kandydatów startujących w okręgach jednomandatowych jest coraz więcej polityków z pieniędzmi, którzy nie dadzą się przekupić. Jest szansa, że niektórzy z nich poprą opozycję.

Czy Partii Regionów Janukowycza uda się sformować większość potrzebną do zmiany konstytucji?

Partia Regionów traci na popularności, dlatego postawiła na brutalną walkę wyborczą. Dzięki fałszerstwom, przy wsparciu komunistów i kandydatów z okręgów jednomandatowych Partii Regionów uda się utworzyć koalicję i utrzymać władzę, ale na 300 głosów potrzebnych do zmiany konstytucji liczyć nie może. Nie podzielam też opinii, że może do niej dołączyć Udar Witalija Kliczki. To, że przed wyborami nie poparł on zjednoczonej opozycji, nie oznacza, że nie zostanie jej sojusznikiem.

Zachód uzna wyniki wyborów? Władze w Kijowie nie zareagowały na apele UE. Przywódczyni opozycji Julia Tymoszenko nie została uwolniona i nie mogła wystartować w wyborach.

Zachód jest teraz lepiej przygotowany, by kontrolować przebieg ukraińskich wyborów, ale trudno mu zrozumieć specyfikę fałszerstw w tym kraju. One polegają nie tylko na wrzucaniu nielegalnych kart do urn. Wyborcy są zastraszani i przekupywani. Poza tym zachodni obserwatorzy nie będą w stanie kontrolować wszystkich punktów wyborczych. Myślę jednak, że mimo wszystko Zachód uzna wyniki tych wyborów. Potępienia ukraińskich władz, takiego jak wobec Aleksandra Łukaszenki, nie będzie. Ukrainie nie grozi też izolacja.

Czy po wyborach Julia Tymoszenko wyjdzie na wolność?

To będzie zależało od tego, na ile silna będzie opozycja w nowym parlamencie. Czy wyjdzie na wolność w 2015 r., przed wyborami prezydenckimi? Do tego czasu na Ukrainie może się wiele wydarzyć.

Czy wynik wyborów parlamentarnych zmieni układ sił na ukraińskiej scenie politycznej?

Łewko Łukianenko:

Pozostało 97% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021